Cóż, fani Arsenalu pewnie do teraz stoją przed wyborem: śmiać się czy płakać? Sytuacja człowieka, który miał być ostoją środka pola Kanonierów wydaje się nieznośna. Nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miała się zmienić. Jak poinformował trener Arsenalu, Thomas Partey jest ponownie wykluczony z gry…
„Nie jestem lekarzem, jednak mogę spróbować wytłumaczyć jego sytuację. Z podanych informacji wynika, że ponownie odczuwa dyskomfort w leczonym na przestrzeni tygodni miejscu. Niestety nie był w stanie trenować przez kilka ostatnich dni, co wyklucza jego występ w starciu z Liverpoolem”. – mówił na konferencji prasowej Arteta
Partey ostatni raz na boisku widziany był w zwycięskim starciu z Manchesterem City, z października minionego roku. Reprezentant Ghany zagrał wówczas oszołamiające szesnaście minut. Następnie znalazł się na ławce w starciu przeciwko The Blues, po czym zniknął. Kiedy już wydawało się, że zdoła wrócić i wreszcie pomóc drużynie w kluczowym momencie sezonu, ból powrócił…
Frustracja spowodowana brakiem prawidłowego zabezpieczenia pozycji wydaje się w pełni uzasadniona. Niewykluczone, że to ostatni sezon Parteya na Emirates…