Liverpool w trakcie ostatniego sezonu Premier League miał duży problem nie tylko z bardzo mizerną grą swoich środkowych pomocników, ale też bardzo niepewną dyspozycją swojej linii obrony. Formacja defensywna w drużynie dowodzonej przez trenera Jurgena Kloppa popełniała wiele prostych i niewymuszonych błędów, które prowadziły do utraty bramki.

Na ten moment w bieżącej kampanii angielskiej ekstraklasy w tym aspekcie wygląda to o wiele lepiej. Do lepszej formy wrócił Virgil van Dijk, dobrze współpracują z nim Ibrahima Konate, Joe Gomez czy Joel Matip, a do tego do składu bardzo pozytywnie wszedł młody Jarrod Quansah.

Mimo tego, wiele wskazuje na to, że już podczas zbliżającego się wielkimi krokami zimowego okienka transferowego The Reds zdecydują się na pozyskanie nowego stopera. Ba! Niemiecki Bild twierdzi, że to właśnie klub z czerwonej części Merseyside jest faworytem w wyścigu o zakupienie Goncalo Inacio ze Sportingu Lizbona.

Stoperem interesował się też Manchester United, ale Czerwone Diabły miały wycofać się z walki o usługi utalentowanego defensora, a więc teraz to Liverpool ma być zdecydowanie bliżej zakupienia go za około 50 milionów euro.