Wciąż nie rozwiązała się afera bukmacherska, w którą zamieszany jest Sandro Tonali. Według spekulacji piłkarz Newcastle United już niedługo ma poznać decyzję na temat swojej przyszłości. Niestety prognozy nie zapowiadają się dobrze.

Jak informuje włoski dziennikarz – Alfredo Pedulla, pomocnik Srok nie uniknie surowych konsekwencji. Sandro Tonali ma zostać ukarany 10-miesięcznym zawieszeniem.

To oczywiście oznacza koniec sezonu dla 23-latka. W takim przypadku byłego zawodnika Milanu ominie również Euro.

Dla Eddiego Howe’a to najgorszy możliwy scenariusz, który dodatkowo wymusi wybranie się na zakupy w zimowym oknie transferowym. Cóż, przynajmniej dla kieszeni klubu nie stanowi to już problemu.

Swoje kolejne spotkanie Sroki rozegrają już jutro. Podopieczni Eddiego Howe’a w środę zmierzą się z Borussią Dortmund w ramach meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Sandro Tonali trenuje razem z drużyną.

Po transferze z Serie A Włoch zdołał wystąpić w barwach Newcastle 11 razy. W swoim debiucie w Premier League pomocnik zanotował również premierowe trafienie.