Wczorajszego wieczoru Tottenham poinformował, że nowym dyrektorem technicznym klubu zostanie Johan Lange. Duńczyk dołączy do północnego Londynu z Aston Villi i wypełni lukę powstałą wskutek zawieszenia Fabio Paraticiego.

Spurs już jakiś czas szukali nowego człowieka na miejsce byłego dyrektora Juventusu. Ten bowiem zrezygnował z fotela na N17 w kwietniu, po tym, jak otrzymał 30-miesięczny zakaz działalności w profesjonalnym futbolu ze strony FIFA. Miało to związek ze stosowaniem różnych nielegalnych sztuczek finansowych, gdy pracował dla Starej Damy. Sam klubu został ukarany utratą punktów w ligowej tabeli. Paratici w ciągu swojej kariery w Anglii był wielokrotnie krytykowany za przeprowadzone transfery. Jednak z perspektywy czasu choćby na przykładzie Yvesa Bissoumy, Denisa Udogiego czy Pape Matar Sarra, że część jego decyzji zdecydowanie się broni. Gracze ci błyszczą pod wodzą Ange Postecoglou.

Od wiosny Daniel Levy musiał szukać zastępstwa. Dopiero teraz udało się znaleźć odpowiedniego kandydata na miejsce Włocha. Lilywhites ogłosili wczoraj w specjalnym oświadczeniu, że Lange będzie „odpowiedzialny za rekrutację, analitykę i identyfikację talentów w zespołach seniorskich i akademii„.

Johan wykazał się doskonałymi osiągnięciami w skautingu i podpisywaniu wielu utalentowanych i odnoszących sukcesy zawodników w zespołach młodzieżowych i seniorskich. Jest mile widzianym dodatkiem, ponieważ wzmacniamy nasze struktury dotyczące operacji stricte piłkarskich –  powiedział Scott Munn, dyrektor piłkarski Spurs.

43-latek swoją karierę w futbolu zaczynał od rodzimej FC Kopenhagi, gdzie pracował jako asystent menedżera. W 2012 roku przeniósł się na Wyspy, gdzie otrzymał propozycje objęcia tej samej posady u boku Stale’a Solbakkena w Wolves. W obliczu słabych wyników i balansowania na granicy strefy spadkowej cały sztab Solbakkena wyleciał zimą 2013 roku. Zaraz po rozstaniu z Molineux Lange objął już fotel pierwszego szkoleniowca w  Lyngby Boldklub w duńskiej 1. lidze.

Natomiast już rok później powrócił do stolicy swojej ojczyzny, zostając najpierw dyrektorem do spraw rozwoju, a później dyrektorem technicznym Kopenhagi. Na wyższych szczeblach dał się poznać jako człowiek, który kupuje graczy po okazyjnej cenie, rozwija ich i sprzedaje drożej do czołowych lig na Starym Kontynencie.

W lipcu 2020 roku objął tę samą pozycję w Aston Villi, która po cudownym utrzymani w swoim pierwszym sezonie po powrocie we wrota Premier League, chciała zbudować zespół na miarę górnej części tabeli. Lange był odpowiedzialny za transfery Ollie’go Watkinsa z Brentford, Matty’ego Casha z Nottingham czy Emiliano Martíneza z Arsenalu. Udało mu się również wypożyczyć z Chelsea Rossa Barkleya. Ta ekipa w następnych rozgrywkach uplasowała się na 11. lokacie, a do zimy podopieczni Deana Smitha byli rewelacją ligi.

Duńczyk jednak tego lata stracił na znaczeniu w klubie, gdyż na Villa Park zawitał dobry znajomy Unaia Emery’ego Monchi. Hiszpan przejął większość obowiązków Lange, a ten został przesunięty do roli „globalnego dyrektora ds. rozwoju i zagranicznych akademii„. Teraz jednak 43-latek zdecydował się na nowy etap. w życiu i przenosi się na Tottenham Hotspur Stadium. Czas pokaże, czy jego zatrudnienie okaże się dla Daniela Levy’ego takim sukcesem, jak w przypadku Postecoglou. Co ciekawe, pomimo nominacji Duńczyka Fabio Paratici wciąż będzie pełnił w klubie funkcję konsultanta (część jego kary została złagodzona po kwietniowym odwołaniu).