Już myśleliśmy, że temat transferu Harry’ego Kane’a został zamknięty. Napastnik zdobywa bramki w nowym klubie, a Tottenham pod wodzą Ange’a Postecoglou rozpoczyna nową erę. Daniel Levy jednak postanowił uchylić rąbka tajemnicy i zdradził informację o dość istotnym zapisie w kontrakcie zawodnika.

Harry Kane w letnim oknie transferowym dołączył do Bayernu Monachium za 100 milionów euro. Tym samym napastnik skończył pisanie długiej historii w Tottenhamie. Choć może lepszym stwierdzeniem byłoby „przerwał”. Daniel Levy występując we wtorek na forum fanów, ujawnił, że Spurs zawarło w umowie klauzulę pozwalającą na odkupienie 30-latka z drużyny Bawarczyków.

Mamy klauzulę pozwalającą na odkupienie Harry’ego Kane’a. Chcę podziękować mu za wszystko, co dla nas zrobił. Zawsze będzie u nas mile widziany. Jest kochanym i cenionym członkiem naszej rodziny Spurs – powiedział Levy.

To na dobrą sprawę koniec szczegółów. Prezes angielskiego zespołu zdradził tylko, że taka klauzula istnieje. Nie wiemy, ile wynosi, ani kiedy się aktywuje. Ta informacja jednak otwiera szerzej furtkę na powrót reprezentanta Anglii do północnego Londynu. W końcu rekord Alana Shearera sam się nie pobije.

Zanim jednak odbędą się jakieś powroty, Harry Kane musi udowodnić swoją jakość w Bayernie. Wejście do drużyny ma wyśmienite. Po 4 spotkaniach w Bundeslidze ma na swoim koncie 4 bramki oraz asystę. Dzisiaj będzie miał okazję znowu pokazać się angielskim kibicom. Bayern Monachium wieczorem zmierzy się w spotkaniu Ligi Mistrzów z Manchesterem United.