Sędziowie Premier League w nadchodzącym sezonie będą musieli przestrzegać nowych wytycznych, jeśli chodzi o zasady gry. My natomiast musimy przygotować się na mecze trwające nawet 100 minut, czy bardziej skrupulatne analizowanie spalonych.
Piłka nożna jest na tyle złożoną grą, że jej zasady muszą bezustannie ewoluować. Aktualizacja zasad przed nadchodzącą kampanią angielskiej elity skupi się głównie wokół gry na czas, a także nieco zmodernizuje definicje spalonego. Ta druga rzecz była do tej pory przyczyną największych kontrowersji w ostatnich sezonach Premier League. Wydaje się, że wprowadzone podczas Mistrzostw Świata w Katarze w 2022 roku półautomatyczne spalone stanowiły remedium na liczne kontrowersje. Jednak na to rozwiązanie będziemy musieli jeszcze poczekać.
Gra na czas
Poprzednie sezony cechowało wiele niedociągnięć dotyczących w głównej mierze doliczania czasu gry. W nadchodzącej kampanii sędziowie będą zobowiązani do dokładniejszego obliczania dodatkowego czasu gry, a także dokładniejszego mierzenia realnego czasu, w którym piłka jest w grze.
Oznacza to, że od teraz każda stracona sekunda podczas 90 minut trwania meczu będzie skrupulatnie dodawana do regulaminowego czasu każdej połowy. Zdarzenia, do których zalicza się tracenie czasu gry to:
- Celebrowanie zdobywanych goli
- Przeprowadzane zmiany
- Kontuzje oraz czas przeznaczony na opatrywanie zawodnika
- Rzuty karne (od momentu faulu do momentu gwizdka sędziego, pozwalającego wykonać rzut karny)
- Czerwone kartki (od momentu faulu do momentu opuszczenia boiska przez zawodnika)
Ta zmiana została już wcześniej wprowadzona podczas Mistrzostw Świata w Katarze w 2022 roku oraz podczas tegorocznych Mistrzostw Świata kobiet. Również w tegorocznym meczu o Tarczę Wspólnoty pomiędzy Manchesterem City a Arsenalem zostało doliczone aż 11 minut do drugiej połowy.
W praktyce możemy spodziewać się mniejszej ilości czystych kont na angielskich boiskach, ponieważ będziemy mieli dużo więcej czystej gry w porównaniu z przeszłymi sezonami. Wydaje się, że idealnym rozwiązaniem byłoby najzwyczajniejsze zatrzymywanie zegara przy każdej przerwie w grze, bez konieczności dodawania kolejnych minut. Jednak trudno się nie zgodzić, że ta zmiana sprawi, że piłka nożna w Anglii będzie bardziej sprawiedliwa.
Offside – zamierzone i niezamierzone zagrania
Zmiana ta jest niewielka, a dodatkowo została wprowadzona już w poprzednim sezonie. Jednak dodatkowa regulacja ma pomóc sędziom oraz sędziom w wozie VAR podejmować decyzje o spalonych w konkretnych sytuacjach. Zasada ta jest dosyć skomplikowana. Najprościej ujmując, chodzi o to, że sędzia widząc zawodnika na pozycji spalonej, nie zawsze powinien odgwizdywać spalonego, w zależności od wcześniejszego zachowania ostatniego obrońcy drużyny przeciwnej oraz jego ostatniego kontaktu z piłką. Kontakt ten może być zamierzony lub niezamierzony i właśnie na tej podstawie sędziowie będą ustalać, czy zawodnik znajdujący się na pozycji spalonej, naprawdę zasługuję, by odgwizdać spalonego. Zasada ta stanowi, że nie ma gwarancji, że sędzia odgwiżdże spalonego zawodnikowi znajdującego się na pozycji spalonej, jeśli ostatni obrońca będzie miał kontakt z piłką.
Zamierzone zagranie ostatniego obrońcy oznacza, że sędzia nie odgwiżdże spalonego zawodnikowi, który znajduje się na pozycji spalonej. Niezamierzone zagranie ostatniego obrońcy oznacza, że sędzia odgwiżdże spalonego zawodnikowi, który znajduje się na pozycji spalonej.
You penultimate clip of the day.
It's Bayern Munich v Tottenham in the Champions League.
A ball is played through the centre, and a Bayern defender goes for an interception. The ball falls to a Spurs player in an offside position when the pass is attempted, and it's a goal. pic.twitter.com/koNHutvm98
— Dale Johnson (@DaleJohnsonESPN) May 23, 2023
Aby lepiej wytłumaczyć to zagadnienie, posłużę się przykładem z powyższego video. Obrońca Bayernu przerywa podanie, a piłka w konsekwencji ląduje pod nogami piłkarza Tottenhamu, który w momencie podania znajdował się na pozycji spalonej. Musimy ustalić, czy zagranie obrońcy Bayernu było zamierzone, czy niezamierzone, co pomoże nam podjąć decyzje o spalonym. Wybicie piłki przez obrońcę Bayernu było w tym przypadku niezamierzone, dlatego gol nie powinien zostać uznany. Obrońca instynktownie wykonuje wślizg, próbując przerwać podanie, nie mając kontroli nad piłką, ani dobrego przeglądu pola.
Zamierzone podanie to dosyć subiektywna opinia, ale możemy przeczytać o pewnych wytycznych, które mają pomóc sędziom zdefiniować zamierzone podanie:
- Wejście w posiadanie piłki przez ostatniego obrońcę
- Celowe podanie piłki przez ostatniego obrońcę do kolegi z drużyny (przerwane np. przez napastnika drużyny przeciwnej)
- Celowe wybicie piłki głową lub nogą przez ostatniego obrońcę (który ma pełny przegląd pola)
Jeżeli sędziowie uznają, że ostatni obrońca, który dotknął piłkę, kontroluje jej lot, próbuje ją podać do partnera lub wejść w jej posiadanie, jest to uznawane za zamierzone zagranie. W tym wypadku sędzia uzna pozycję spaloną zawodnikowi drużyny przeciwnej.
Przerwanie sytuacji bramkowej
W najnowszym sezonie zostanie wprowadzona niewielka zmiana w interpretacji sytuacji, w których zawodnik fauluje rywala w polu karnym, co pozbawia go stuprocentowej okazji do zdobycia bramki i skutkuje rzutem karnym. Od teraz sędziowie ukarzą tylko żółtą kartą zawodnika, który zaatakuje nogi rywala we własnym polu karnym w celu wybicia piłki, zamiast czerwonej jak było do tej pory.
Zawodnicy, którzy we własnym polu karnym ciągną rywala za koszulkę, popychają go, przytrzymują lub w jakikolwiek inny sposób zatrzymują, będąc niezainteresowanymi piłką, będą ukarani czerwoną kartką.
Sędziowie Premier League będą przestrzegać nowych wytycznych już od dzisiejszego meczu Burnley z Manchesterem City, który zainauguruje sezon 2023/2024 Premier League.