Fabinho zaliczył średnio udany miniony sezon w barwach Liverpoolu. Zwłaszcza pierwsza jego połowa była bardzo nieudana dla brazylijskiego defensywnego pomocnika drużyny The Reds. Jurgen Klopp nie mógł już liczyć tak mocno na swojego podopiecznego. Z tego powodu trener i zarząd Czerwonych zdecydował się na sprzedanie go do ligi saudyjskiej. Teraz jednak transakcja ta stoi pod dużym znakiem zapytania.
Fabinho miał praktycznie jedną nogą już być w szeregach drużyny Al-Ittihad, oficjalnie potwierdzenie miało być kwestią czasu, a tymczasem pojawiają się doniesienia o możliwym „wysypaniu” się tego transferu na ostatniej prostej. Problemem mają okazać się psy Brazylijczyka, które nie mogą otrzymać zgody na wstęp do Arabii Saudyjskiej.
Reprezentant Brazylii jest właścicielem dwóch buldogów francuskich. W Arabii rasa ta jest uważana za „niebezpieczną i agresywną”. Z tego powodu nie mają one pozwolenia na wjazd wraz z Fabinho.