Dość odważne słowa Uliego Hoeneßa. Członek zarządu Bayernu Monachium, a wcześniej m.in. prezes, przyznał, że Harry Kane jest już dogadany z mistrzem Niemiec. Teraz już tylko czekają, aż Tottenham ugnie się pod naporem Bawarczyków i samego piłkarza.
Nie od dziś wiadomo, że przyszłość Harry’ego Kane’a jest niepewna. Kontrakt Anglika kończy się już za rok, a dalej nie wiadomo, czy zostanie on w Tottenhamie, odejdzie za darmo czy jeszcze tego lata zmieni klub i da zarobić swojemu pracodawcy. Według Uliego Hoeneßa najbliższe prawdy jest to ostatnie. Członek zarządu Bayernu jest obecnie na przedsezonowym tournée z drużyną mistrza Niemiec i nie obyło się bez pytań o prawdopodobnie główny cel transferowy niemieckiego klubu.
Harry w dotychczasowych rozmowach jasno zasygnalizował, że podjął już decyzję. Jeśli dotrzyma swojego słowa, ściągniemy go do siebie, ponieważ Tottenham będzie musiał się poddać, bo to niemożliwe, by taki klub odpuścił 80, 90 czy ile milionów będzie trzeba zapłacić. Kane chce grać w europejskich pucharach, a Tottenham, na szczęście dla nas, w tym sezonie tego nie zrobi, w przeciwieństwie do nas. Harry ma teraz kolejną szansę, aby dołączyć do jednego z największych klubów w Europie. Lubimy to, że jego agenci — ojciec i brat, to dość w porządku ludzie. Zawsze dotrzymują obietnicy. Jeśli to się nie zmieni, będziemy zadowoleni.
Hoeneß on Kane: "He wants to play in Europe. Tottenham won't be there next season, unlike our club. He now has another chance to join a top European club" [@_kochmaximilian]
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) July 15, 2023
Hoeneß jest pewny siebie, choć sam przyznaje, że Spurs nie podyktowali jeszcze ceny za swojego najlepszego piłkarza. Niemniej, uważa to za grę na czas prezesa Tottenhamu – Daniela Levy’ego, która w końcu się skończy i Bayern dopnie swego.
Nie rozmawiałem z nim (Kane’em — przyp. red.) często, Karl-Heinz Rummenigger (inny członek zarządu Bayernu — przyp. red.) robi to regularnie, podobnie jak Jan Dreesen (prezes Bayernu — przyp. red.). Nie rozmawiałem też z Danielem Levym, Jan-Christian Dreesen to robi. On (Levy — przyp. red.) to mądry człowiek, nie podał ceny. Dlatego musimy ją od niego wyciągnąć. Oczywiście to gra na czas, jest profesjonalistą i bardzo to szanuję, ale z drugiej strony w Bayernie są ludzie, którzy nie są w tej branży od wczoraj.
Z Niemiec regularnie dochodzą informacje, że Kane jest już myślami w Monachium i transfer to kwestia czasu. Miał już nawet rozmawiać z Thomasem Tuchelem. W Anglii są z kolei innego zdania. Tamtejsza prasa informuje, że piłkarz Tottenhamu nie podjął jeszcze żadnej decyzji. Do tego w razie odejścia chciałby, to chciałby to zrobić w zgodzie, dlatego odpada wymuszanie transferu czy przenosiny do Chelsea.
🚨🥇| “Harry Kane does not intend to agitate to leave #Spurs this summer, even if the club continues to rebuff bids from Bayern Munich. If he is to go, Kane is determined to do so on positive terms, also meaning he would not entertain a move to Chelsea.”
[@Dan_KP] pic.twitter.com/i6dtV2G0pk
— The Spurs Express (@TheSpursExpress) July 14, 2023