Kapitalne widowisko zafundowali nam piłkarze Brighton and Hove Albion i Manchesteru City w pierwszej części gry. Gracze Roberto De Zerbiego stawiają twarde warunki mistrzo Anglii i do przerwy remisują 1:1. Mogło być nawet lepiej, ale gol Danny’ego Welbecka został anulowany przez spalonego. 

Strzelanie na The Amex rozpoczął Phil Foden, który wykorzystał złe zachowanie Jasona Steele’a i przytomne podanie Erlinga Haalanda. Ozdobą pierwszej połowy tego meczu okazała się jednak bramka Julio Enciso. Paragwajczyk uderzył piekielnie mocno, a w dodatku w samo okienko. Zobaczcie zresztą sami…