W trakcie wczorajszego meczu Leeds United z Newcastle United na boisku wtargnął kibic. Na szczęście skończyło się tylko na obrażaniu Eddiego Howe’a, ale Anglik zwraca uwagę na to, jak ważne jest bezpieczeństwo piłkarzy czy sztabu trenerskiego.

Doliczony czas gry starcia Leeds z Newcastle, wynik 2:2. Jednak nie sytuacja boiskowa przykuwa największą uwagę, a to, co dzieje się przy linii bocznej. Na boisko wtargnął kibic Leeds, który chciał coś przekazać Eddiemu Howe’owi. Po chwili zostaje odprowadzony przez ochronę.

Szkoleniowcowi Srok nic się nie stało, ale nie chcemy zgadywać, co mogłoby się wydarzyć, gdyby taki kibic chciał zrobić coś więcej, niż tylko zwyzywać trenera rywali.

Szczerze mówiąc, nie pamiętam czy mnie popchnął, czy nie, nie mam pojęcia. To było dziwne, w takich chwilach koncentrujesz się wyłącznie na meczu, przez myśl nie przechodzi ci, że taka sytuacja może się wydarzyć. Podszedł do mnie, powiedział coś, co nie mogę teraz powtórzyć i został odprowadzony. Ale może ktoś to widział lepiej z bokuopowiadał Howe po meczu z Leeds.

Jestem cały, ale takie sytuacje dają do myślenia o bezpieczeństwa sztabu i piłkarzy, jak ważne ono jest w jakiejkolwiek lidze piłkarskiej. Musimy o tym myśleć, bezpieczeństwo jest bardzo ważne – dodał.

Szkoleniowiec Newcastle został zapytany o to, czy był przestraszony całą sytuacją. Przyznał, że działo się to za szybko, aby się wystraszyć, ale teraz pojawiają się myśli o gorszych scenariuszach.

Nie wiem, czy miałem czas, aby w ogóle się bać, wszystko działo się w mgnieniu oka. Jednak sprawia to, że myślisz „co by było, gdyby”, ale sądzę, że właśnie takie sytuacje powinny, miejmy nadzieję, skłonić ludzi do myślenia i analizowania rzeczy oraz sprawdzenia tego, jak możemy poprawić bezpieczeństwo sztabu i piłkarzypowiedział Howe.

Nikt nie powinien mierzyć się z czymś takim uprawiając sport, który kocha, czy dostarczając rozrywkę innym. Nikt nie powinien czuć, że jego bezpieczeństwo jest zagrożone. Więc z pewnością jest to dla nas coś do przemyślenia.

Z dobrych wieści – Leeds United już poinformowało, że kibic został zidentyfikowany i dostał dożywotni zakaz stadionowy. Dodatkowo policja z West Yorkshire potwierdziła, że został on aresztowany pod zarzutem wtargnięcia na boisko i napaści. Został już wypuszczony za kaucją, ale w lipcu czeka go proces.