Tottenham wciąż znajduje się w procesie poszukiwania nowego, stałego szkoleniowca. Co zaskakujące jednak, przed podjęciem przez Spurs ostatecznej decyzji związanej z długoterminowym menedżerem możemy być świadkami kolejnych przetasowań na tej posadzie. Po blamażu z Newcastle pod wielkim znakiem zapytania stanęła przyszłość Cristiana Stelliniego!

Włoch dzięki całkiem niezłym wynikom podczas nieobecności Antonio Conte zaskarbił sobie zaufanie zarządu Tottenhamu, który zdecydował się powierzyć mu pieczę nad drużyną do końca sezonu. Zaskakująco jednak Włoch może nie doczekać końca tego krótkoterminowego kontraktu.

Po tym jak z klubu zwolniony został Antonio Conte, jego rodak i były asystent został mianowany na tymczasowego menedżera Spurs. Od tego czasu jednak wygrał zaledwie jedno ze czterech spotkań i zdobywa średnio jeden punkt na mecz. Sytuacji zdecydowanie nie poprawiła kompromitująca porażka 1:6 z Newcastle. Ostatecznie Stellini wziął na siebie pełną odpowiedzialność po klęsce, która może kosztować go posadę.

O potencjalnym zwolnieniu byłego szkoleniowca Alessandrii poinformował Dan Kilpatrick ze Standardu. W biurach Tottenhamu trwają teraz rozmowy na temat przyszłości menedżera, którego ostatnie wyniki mogą pozbawić Spurs Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Jeśli Daniel Levy zdecyduje się na zwolnienie Stelliniego to jego miejsce przy linii bocznej mógłby zająć Ryan Mason, pełniący obecnie funkcję asystenta Włocha.