Kibice Tottenhamu z pewnością woleliby zapomnieć o upokarzającej porażce 1:6 z Newcastle United. O klęsce swojego zespołu wypowiedział się menedżer Kogutów, Cristian Stellini.
Włoch zdecydował się wyjść na mecz z Newcastle dość nietypową jak na Tottenham taktyką. Tymczasowy szkoleniowiec Kogutów ustawił swoją drużynę w formacji z czwórką obrońców i zdecydowanie mu się to nie opłaciło. Jak sam mówi ma świadomość swojego błędu.
Zmiana taktyki okazała się największym nieporozumieniem, które może kosztować Tottenham miejsce gwarantujące grę w Lidze Mistrzów. Spurs tracą obecnie do czwartego miejsca w tabeli aż sześć punktów, rozgrywając dwa mecze więcej niż Manchester United.
Nie ma słów, żeby wytłumaczyć taki występ. Pierwsze 25 minut były najgorszymi, jakie w życiu widziałem. Mam nadzieję, że to zmiana systemu, która miała dać nam więcej energii była błędna. Jeśli tak było to biorę na siebie odpowiedzialność. Zagraliśmy z czwórką z tyłu i to był błąd. Mój błąd.