Podstawowy obrońca Liverpoolu, Trent Alexander-Arnold, znalazł się na celowniku FC Barcelony, informuje hiszpańskie Mundo Deportivo.
Pomimo dość niepewnej sytuacji finansowej, Barcelona nie zraża się do szukania nowych piłkarzy. Już latem, Xavi Hernandez ma plan, żeby wzmocnić linię obronną swojego zespołu. Obecnie w kadrze obecnego lidera La Liga znajduje się zaledwie jeden nominalny prawy obrońca, Sergi Roberto. Jak dobrze wiemy, Hiszpan zamiast słynąć z formy na boisku, częściej bywa w gabinetach lekarzy.
Taki stan rzeczy sprawia, że już latem działacze Barcelony będą chcieli sprowadzić nowego gracza na tę pozycję. Zdaniem Mundo Deportivo, na celowniku Blaugrany znalazł się obrońca Liverpoolu, Trent Alexander-Arnold. Umowa Anglika z Liverpoolem wygasa dopiero w 2025 roku, a więc ewentualny transfer wiązałby się ze znacznym wydatkiem. Czy na taki może pozwolić sobie Duma Katalonii? Trudno obecnie powiedzieć.
Na celowniku katalońskiego klubu znalazł się Trent Alexander-Arnold. Według tych doniesień, Xavi Hernandez poprosił kierownictwo sportowe klubu o podjęcie starań o jego podpisanie – możemy przeczytać w Mundo Deportivo.
Na niekorzyść Barcy z pewnością przemawia również wysokość pobieranej tygodniówki 24-latka w czerwonej części Merseyside.
18-krotny reprezentant kraju rozegrał w tej kampanii 39 spotkań dla The Reds. W nich zdobył trzy bramki i zanotował sześć asyst. Portal Transfermarkt wycenia reprezentanta Anglii na blisko 70 milionów euro.