Plotki o niedoszłych przenosinach reprezentanta Polski do Manchesteru United co jakiś czas przebijają się do prasy. Mowa jednak o naprawdę odległych czasach, bo wszystko miało miejsce ponad 12 lat temu. Za sprawą ostatniego wywiadu napastnika FC Barcelony możemy jednak dowiedzieć się, jak wyglądało to zza kulis.
W rozmowie przeprowadzonej z niemieckim Sport Bild Robert Lewandowski potwierdził chęć przenosin na Old Trafford. Polak zdradził także, kto powstrzymał go od podjęcia tej decyzji.
Dokładnie pamiętam ten moment. Z Dortmundem przygotowywaliśmy się do meczu towarzyskiego, myślę, że przeciwko Bochum. Zostałem zmieniony w przerwie. W szatni spojrzałem na telefon komórkowy — wspomina Polak.
Była wiadomość tekstowa, nadawca początek +44 [numer kierunkowy w Wielkiej Brytanii]. Ferguson próbował się do mnie dodzwonić, a potem wysłał mi wiadomość. Chciał ze mną porozmawiać.
Wciąż byłem w szatni, wziąłem prysznic i zadzwoniłem do niego w spokojnym miejscu. Mój angielski nie był tak dobry, jak dzisiaj. [Sir Alex Ferguson] ma silny szkocki akcent. Byłem bardzo skupiony na zrozumieniu, co miał na myśli!
Alex Ferguson starał się być taktowny, mówił powoli. Miałem 22 lata, to był wyjątkowy moment. W obozie rozmawiałem z Akim Watzke [Hans-Joachim Watzke] i Jürgenem Kloppem. Chciałem iść do Manchesteru United! Ale oni powiedzieli: ‘Nie ma szans, Robert. Potrzebujemy cię. Musisz zostać’ — podsumował 34-latek.
Jak wszyscy doskonale wiemy, Robert Lewandowski nie trafił i najprawdopodobniej już nigdy nie trafi do Manchesteru United. Od momentu tamtych wydarzeń kariera Polaka potoczyła się świetnie, a po transferze do Bayernu zdobył wszystko, co tylko się dało. Wydaje się jednak, że większość fanów Czerwonych Diabłów naprawdę może żałować, że nie udało się ściągnąć Lewego na Old Trafford. Studiując ostatnie sezony na próżno szukać w składzie Man United napastnika, który regularnie trafiał do siatki, a kimś takim mógł zostać właśnie Robert Lewandowski.