Neal Maupay zdecydowanie nie zalicza najlepszego okresu w swojej karierze. Wydaje się wręcz, że Everton latem wyrzucił pieniądze, wyciągając Francuza z Brighton. Teraz coraz częściej mówi się o odejściu napastnika z Goodison Park.

Do niebieskiej części Liverpoolu Maupay zawitał w końcówce sierpnia. Pod koniec ubiegłego sezonu został tylko rezerwowym w zespole Pottera i postanowił poszukać sobie innego pracodawcy. Z tym że trafił jak kulą w płot, bowiem w Evertonie zupełnie mu nie idzie. W bieżących rozgrywkach zdobył zaledwie jednego gola, rozgrywając jedynie 10 spotkań od pierwszej minuty.

W efekcie już zimą pojawiły się na Goodison próby pozbycia się napastnika. Jak przyznał w wywiadzie jego agent, Francuz miał już nawet ustalone warunki transferu do Salernitany. Wtedy to zwolniono jednak Franka Lamparda i zdecydowano się odłożyć sprawę na później.

Za Seana Dyche’a sytuacja byłego napastnika Brentford nie uległa poprawie. Francuz wciąż ma problemy, by się wstrzelić, a ostatnio głównie wchodzi z ławki rezerwowych. W tej sytuacji kontynuacja jego przygody w Evertonie może nie mieć już sensu latem. Tymbardziej, że Neal Maupay jest ponoć otwarty na przenosiny i chętnie zagra w Serie A, jeśli znów pojawi się podobna oferta.