Brentford zajmuje dziewiąte miejsce w ligowe tabeli i ze spokojem patrzy w przyszłość. Może się jednak okazać, że tę wizję będą musieli budować bez swojego podstawowego bramkarza.

Oczywiście zawodnikiem, o którym mowa jest David Raya. 27-latek jest w wyjątkowej formie w bieżącym sezonie. Zanotował osiem czystych kont i jest ostoją defensywy Pszczół. W klubie chcą zatrzymać Hiszpana za wszelką cenę, ale do końca jego kontraktu pozostało mniej niż 18 miesięcy. Nie jest tajemnicą, że golkiperem interesują się czołowe ekipy Premier League jak, chociażby Tottenham czy Manchester United. W wywiadzie dla The Athletic Raya opowiedział o swoich ambicjach oraz zdradza, jak wygląda sytuacja z jego umową.

Odrzuciłem dwa kontrakty, jeden w zeszłym roku i jeden w styczniu. To nie były oferty, których szukaliśmy. Mogę tylko tyle powiedzieć.

Chcę skupić się na graniu i nie myśleć za dużo o swojej przyszłości. Mam tutaj kontrakt, więc jestem gotów go wypełnić, ale nigdy nie wiadomo, co wydarzy się latem. Może klub będzie chciał mnie sprzedać, a może nie. Może będę chciał zostać. Chcę skupić się na piłce i zobaczyć, co się wydarzy.

David Raya spełnił swoje marzenie o grze w Premier League (na karku ma nawet wytatuowaną datę swojego debiutu). Jednak po dobrych sezonach na Brentford Community Stadium pojawia się coraz więcej myśli, aby zrobić krok naprzód.

Mam wielkie ambicje — mówi bramkarz. Chcę grać w Europie i walczyć o tytuły. Chcę walczyć o tytuł mistrza Europy. Ufam sobie i wierzę, że będę w stanie grać w tego typu meczach.

Do spełnienia powyższych celów potrzebny raczej będzie klub z większymi możliwościami. Tak czy inaczej, latem możemy być świadkami całkiem ciekawej walki o pozyskanie hiszpańskiego zawodnika.