Chelsea ma za sobą dwa bardzo obfite okienka transferowe i choć dopiero co zakończyło się te zimowe, w klubie patrzą już na lato. Jednym z celów może być nowy bramkarz, a wysoko na liście życzeń ma być Gavin Bazunu.

Dla Grahama Pottera bramkarz dobrze grający nogami to podstawa. Stąd też w Brighton dał szansę Robertowi Sanchezowi, o którym w momencie debiutu niewielu słyszało, a odkąd pracuje w Chelsea, pierwszym bramkarzem jest Kepa Arrizabalaga, a nie Edouard Mendy, który nie czuje się komfortowo z piłką przy nodze. Prawdopodobnie ten stan rzeczy szybko się nie zmieni, nawet jeśli Senegalczyk wróci po kontuzji, stąd też agenci bramkarza mają się rozglądać za nowym klubem dla ich klienta. Tym samym Chelsea będzie potrzebować nowego bramkarza – czy to na ławkę, czy to do składu kosztem Kepy.

I jak informuje Simon Phillips, dział skautingowy The Blues bardzo ceni sobie bramkarza Southampton – Gavina Bazunu. 20-latek jest postrzegany jako spory talent i od dawna jest obserwowany przez wiele czołowych klubów w Anglii, choć trzeba przyznać, że jego pierwszy sezon w Premier League wygląda jak na razie mizernie. Do Southampton trafił latem z Manchesteru City za 14 milionów euro. W 21. meczach zachował raptem jedno czyste konto, puścił 40 bramek i w niektórych meczach był głównym winowajcą straty punktów przez Świętych.

Na koniec warto pamiętać, że Chelsea już ma jednego młodego bramkarza, którym jest Gabriel Slonina. 18-letni Amerykanin jest obecnie na wypożyczeniu powrotnym do Chicago Fire i trafi do Londynu latem. Tym samym The Blues powinni się raczej rozglądać za gotowym bramkarzem do składu albo solidnym zmiennikiem, a nie na kolejnym młodym golkiperze, skoro już mają w szeregach jedną perełkę.