Graham Potter nie ustaje w swoich chęciach okazania Marcowi Cucurelli swojego pełnego wsparcia, co może być dla Hiszpana szczególnie ważne w momencie, w którym kibice Chelsea przywitali aplauzem zejście z boiska byłego już defensora Brighton w starciu z West Hamem. 

Marc Cucurella trafił na Stamford Bridge w letnim okienku transferowym za 55 milionów funtów. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że jak do tej pory nie spełnił on pokładanych w nim oczekiwań. Obecnie doszło do tego, że kibice Chelsea świętowali ogłoszenie zejścia z boiska Hiszpana, a współwłaściciel The Blues podobno polubił post w social mediach, który głosił że Cucurella nie jest wystarczająco dobrym zawodnikiem na grę na Stamford Bridge.

W obronę swojego podopiecznego wziął Graham Potter, który miał okazję współpracować z Cucurellą zarówno w Brighton, jak i teraz w Chelsea.

W lecie to ja byłem w pozycji klubu sprzedającego i wiem, że poza Chelsea był jeszcze jeden klub zainteresowany pozyskaniem Marca. Są bardzo dobrym klubem w Premier League, więc Marc naprawdę nie stał się złym piłkarzem z dnia na dzień. Zawodnicy przechodzą jednak przez kiepskie okresy, w których musimy trzymać się blisko nich i starać się pomóc na różne sposoby. Kibice mają prawo do swojej opinii i nie ma w tym nic, co mógłbym krytykować. Musimy pogodzić się z takimi, a nie innymi opiniami i pracować dalej.