Pep Guardiola ostrzegł swoich podopiecznych, że nie mają szans na dogonienie Arsenalu w ligowej tabeli, jeśli drastycznej zmianie nie ulegną ich boiskowe poczynania.
Wyścig o mistrzostwo Anglii między mistrzem i jego uczniem nabiera coraz większych rumieńców, zwłaszcza mając na uwadze fakt, że ostatnimi czasy coraz częściej potykają się właśnie Obywatele, co do których przewiduje się cały czas, że prędzej czy później dogonią i prześcigną ekipę dowodzoną przez Mikela Artetę. The Citizens stracili w ostatnich sześciu spotkaniach Premier League aż osiem punktów, przegrywając z Brentfordem oraz Manchesterem United, czy remisując z Evertonem. Obecnie przewaga Arsenalu nad drużyną Guardioli wynosi pięć punktów, z jednym spotkaniem rozegranym więcej przez drużynę z Etihad. Już dzisiaj odbędzie się jednak starcie Arsenalu z będącym w świetnej formie Manchesterem United, co może być potencjalną szansą na zgubienie punktów prze The Gunners. Guardiola utrzymuje jednak, że wynik tego spotkania nie będzie miał znaczenia, jeśli jego drużyna w najbliższym czasie nie podniesie poziomu swoich występów.
Nie chodzi o wynik tego meczu. Nawet jeśli Arsenal przegra z Manchesterem United, jeśli my nadal będziemy grać tak jak gramy, wówczas nie mamy szans na dogonienie ich. Musimy się zmienić. Wiem, że jesteśmy drudzy w tabeli i nie tracimy do nich 25 punktów, więc nadal jesteśmy blisko. Nadal w grze jest 57 punktów w ligowej tabeli.
Grając jednak w sposób, w jaki gramy teraz, nie mamy szans na wygranie mistrzostwa. Gramy w FA Cup, gramy w Champions League i tak samo będzie w przyszłym sezonie, ale klub musi w jakiś sposób zareagować.
Będąc zawodnikiem, wygrałem ligę czterokrotnie w Hiszpanii. Czwarty sezon z rzędu nie był już taki sam, tak samo piąty i szósty. Nie miałem wystarczającego głodu tego sukcesu. Zbyt bardzo posmakowałem w kawiorze.
Rozumiem więc zawodników, ale jestem tutaj żeby ich motywować i nasi włodarze doskonale to wiedzą. Chcę trenować ten klub, ale jeśli stracę zespół, nie będę mógł tutaj dłużej być.
Jako kontrast dla swojej drużyny Guardiola postawił właśnie swoich rywali w walce o mistrzostwo Anglii, przedstawiając drużynę Mikela Artety jako głodną sukcesów, co działa na jej korzyść.
Mają wszystko. Są dobrzy przy stałych fragmentach gry, są świetnie zorganizowani w defensywie. To, jak wygrywają pojedynki, jak świętują zdobywane bramki, jak rozmawiają, jak się przytulają, jak patrzą na siebie – to coś nie do odtworzenia.
To piłka nożna. To też jest taktyka. W chwili obecnej tego nam brakuje w porównaniu do nich.