Chelsea przeprowadza wielką ofensywę transferową. Z każdym tygodniem w szeregach The Blues pojawia się coraz więcej graczy i szaleństwo wydatków Todda Boehly’ego zdaje się jeszcze nie kończyć. Rewolucja kadrowa zmusi jednak londyńczyków do sprzedaży kilku piłkarzy. Jednym z poszkodowanych może okazać się Kai Havertz.

Niemiec wciąż nie jest w stanie nawiązać formą do swoich najlepszych występów z czasów gry dla Bayeru Leverkusen. Havertz najbardziej irytuje kibiców nieskutecznością i niedokładnością przy swoich zagraniach. Zirytowani zdają się też być też włodarze klubu, którzy dopuszczają możliwość sprzedaży jednego z najlepiej zarabiających zawodników w ich drużynie. Naturalnym kierunkiem dla Havertza w celu odbudowania formy byłby oczywiście powrót do Bundesligi.

Kilka dni temu Florian Plettenberg informował o tym, że Bayern Monachium mógłby mu to umożliwić i uważnie obserwuje sytuację napastnika The Blues. Jeśli cena za piłkarza nie byłaby wygórowana to z chęcią podjęliby próbę zakontraktowania wychowanka Aptekarzy. Bawarczycy chcieliby zamknąć całą transakcję maksymalnie w 52 milionach euro.

Informacje te potwierdził belgijski dziennikarz, Sacha Tavolieri. Przyznał on również, że mistrz Niemiec kontaktował się już z Chelsea w celu zorientowania się w kwestii dostępności gracza. Zapowiada on też, że jeśli londyńczycy wyrażą chęć sprzedaży Havertza to cała sytuacja może przyśpieszyć w ostatnich dniach okna transferowego. Wydaje się, że jest to saga, którą warto obserwować w nadchodzących dniach.