Manchester United był wczoraj bardzo bliski odniesienie swojej ósmej wygranej z rzędu we wszystkich rozgrywkach, ale ostatecznie Czerwone Diabły musiały zadowolić się remisem 1:1 podczas potyczki z Crystal Palace na Selhurst Park. Przepiękne trafienie Michaela Olise w doliczonym czasie drugiej połowy dało Orłom remis, a United zabrało cenne 2 punkty.

Już za tydzień podopieczni trenera Erika ten Haga zmierzą się z aktualnym liderem tabeli Premier League, a więc Arsenalem. Będzie to starcie lidera z ekipą, która na ten moment zajmuje trzecie miejsce. W tym hitowym starciu holenderski szkoleniowiec Red Devils nie będzie mógł skorzystać z usług Casemiro. Brazylijczyk w ostatnim czasie był w naprawdę bardzo dobrej formie, ale żółta kartka, którą otrzymał podczas potyczki z Palace spowodowała zawieszenie na czas rywalizacji z Kanonierami. Do tej niefortunnej sytuacji odniósł się sam ten Hag.

Ostatnim razem pokonaliśmy Arsenal, gdy graliśmy bez Casemiro, więc musimy zrobić to ponownie. Jego reakcja była instynktowna. Nie trafił jednak w piłkę. Wiadomo, że mogło dojść do niebezpiecznej sytuacji. Chciał to powstrzymać i taka była właśnie jego reakcja. – podsumował sytuacje, w której pomocnik otrzymał żółty kartonik.

Holender skomentował także resztę aspektów i styl gry jego piłkarzy podczas tego wyjazdowego spotkania z The Eagles. Zauważył, że ma ich za co skrytykować, a remis nie jest dla niech powodem do zadowolenia.

Mieliśmy kontrolę nad grą. Prowadziliśmy 1:0. W drugiej połowie mieliśmy dużo miejsca, aby ich dobić i strzelić drugiego gola. Wcale nie widziałem, żebyśmy naprawdę rzucili się na zdobycie tego drugiego gola. Muszę za to skrytykować mój zespół. Mają dążyć i iść po zdobycie drugiego gola. Musimy wyciągnąć wnioski.

Marnowaliśmy szanse. Nie jesteśmy zadowoleni z jednego punktu, ale teraz musimy patrzeć w przyszłość. Musimy zrozumieć, że nadal robimy też dobre rzeczy.