Chelsea i Arsenal znajdują się obecnie na dwóch zupełnie odmiennych biegunach. Kanonierzy są liderem tabeli Premier League, ich gra wygląda bardzo dobrze, a klimat i atmosfera wokół, ale także wewnątrz całego zespołu wreszcie jest bajeczny. Z kolei The Blues wpadli w duży dołek, są na 10. miejscu, a kadra wypełniona jest kontuzjami.

Obie ekipy w ostatnim czasie walczyły jednak o tego samego zawodnika. Był nim Mychajło Mudryk. Wydawało się, że The Gunners są już na ostatniej prostej, by sfinalizować wykupienie Ukraińca z szeregów Szachtara Donieck. Wczoraj dowiedzieliśmy się jednak, że Szachtar przystał na ofertę 100 milionów euro za Mudryka, którą złożyła Chelsea. Sam Fabrizio Romano dał również swoje słynne „Here we go!” odnośnie przenosin Mudryka na Stamford Bridge.

22-letni reprezentant Ukrainy nie jest jednak jedynym graczem, którego nazwisko wylądowało na listach życzeń Arsenalu i Chelsea. Kolejnym takim zawodnikiem jest bowiem Yunus Musah, który aktualnie broni barw hiszpańskiej Valencii. Amerykanin ma zaledwie 20 lat, ale na radarach londyńskich ekip znajduje się już od dłuższego czasu. Fabrizio Romano podaje, że w przypadku amerykańskiego pomocnika najbardziej prawdopodobnym terminem transferu jest lato tego roku. Ma on dograć bieżący sezon dla Valencii. Jego usługami zainteresowany jest również Inter. Wszystkie wymienione kluby stoczą bój o Musaha podczas następnego letniego okienka transferowego.

20-latek wystąpił w każdym meczu USA na ostatnich Mistrzostwach Świata w Katarze. Środkowy pomocnik zaliczył też 13 występów w tej kampanii ligi hiszpańskiej. Łącznie złożyło się to na 996 minut spędzonych na placu gry. Widać w nim ogromny potencjał, który pod okiem dobrego trenera może naprawdę pokaźnie eksplodować.