Aston Villa oficjalnie poinformowała o transferze lewego obrońcy Realu Betis — Álexa Moreno. Według angielskich mediów Hiszpan kosztował około 15 milionów euro i podpisał kontrakt do 2027 roku. Jest to pierwszy transfer Unaia Emery’ego, od kiedy prowadzi zespół z Villa Park. 

Unai Emery przez ostatnie tygodnie miał wystarczająco czasu, by po przyjściu do klubu dokonać przeglądu kadry i zdecydować, jakich ludzi potrzebuje, by móc osiągać swoje założenia. Pierwszym transferem w erze Emery’ego na Villa Park został lewy obrońca Betisu, Álex Moreno. Patrząc na wiek oraz dokonania piłkarza, dla wielu może być to dosyć zaskakujący wybór. Dlaczego więc Aston Villa zdecydowała się go sprowadzić?

Problemy Lucasa Digne’a

Wydaje się, że pierwszym i najważniejszym argumentem jest przeciętna dyspozycja Lucasa Digne’a w tym sezonie Premier League. Francuz dołączył do klubu rok temu za około 25 milionów funtów z Evertonu, ale obecna kampania w jego wykonaniu jest zwyczajnie słaba. Dość powiedzieć, że 29-latek zanotował zaledwie jedną asystę w trzynastu rozegranych meczach. Warto zaznaczyć, że cała wina nie leży w tym przypadku po jego stronie. Wskaźniki statystyczne takie jak oczekiwane asysty (0.15/90 min) lub akcje prowadzące do strzału (2.75/90 min) nie wyglądają źle.

Fakt, że Emery zdecydował się na sprowadzenie kolejnego lewego obrońcy, pokazuje, że hiszpański szkoleniowiec nie jest do końca zadowolony z Francuza i sprowadzając mu konkurenta, chce by wskoczył na wyższy poziom lub usiadł na ławce. Digne dobrze sobie radzi pod polem karnym rywala, ale ma problemy z napędzaniem akcji i odbieraniem piłki rywalom w defensywie.

Pierwszy piłkarz Emery’ego

Widząc nierówną formę Lucasa Digne’a, Unai Emery zdecydował się więc sięgnąć po 29-letniego Álexa Moreno. Hiszpan od sierpnia 2019 roku występował w Realu Betis, z którym udało mu się wywalczyć trofeum Pucharu Króla. Moreno był zawsze w kraju uznawany za solidnego obrońcę. Jego dobra dyspozycja w ostatnich sezonach sprawiła, że był bardzo blisko wyjazdu na Mistrzostwa Świata do Kataru. Ówczesny selekcjoner w ostatnim momencie powołał jednak Alejandro Balde z FC Barcelony.

Moreno jest wychowankiem słynnej szkółki FC Barcelony. Później występował w La Liga w takich klubach jak Elche, Rayo Vallecano, czy ostatnio Betis. To właśnie w klubie z Sevilli rozbłysnął jego talent. Głównie za sprawą menedżera Manuela Pellegriniego, który ustawił go na wahadle, przez co piłkarz mógł więcej pokazywać w ofensywie. W sumie w hiszpańskiej ekstraklasie zanotował 148 występów, w których zdobył 11 bramek i zaliczył 12 asyst. Dobra forma w ostatnich sezonach, połączona ze sporym doświadczeniem, ma zapewnić menedżerowi Aston Villi więcej pożytku, niż w przypadku byłego zawodnika The Toffees.

Solidny w obronie, świetny w ataku

Unai Emery dzięki swojej wieloletniej pracy w Hiszpanii, doskonale poznał Moreno. Duża wiedza na temat tego zawodnika z pewnością pomogła mu w podjęciu decyzji. Były gracz Betisu od początku obecnego sezonu prezentował się bardzo dobrze. Zdołał zanotować 3 asysty w 15 meczach i był motorem napędowym swojej ekipy. Jak pokazują statystyki, Moreno jest  lepszy od Lucasa Digne w defensywie, a do tego oferuje bardzo dużo w ataku. Od startu minionej kampanii żaden boczny obrońca w hiszpańskiej ekstraklasie nie oddał tylu strzałów na bramkę rywali co właśnie nowy nabytek The Villans. W tamtym sezonie zdobył 3 bramki i zaliczył 5 asyst. 

Bardzo ważnym punktem jest gra w obronie, w której nowy nabytek czuje się znacznie lepiej niż Lucas Digne. 60 udanych odbiorów od początku ubiegłego sezonu, to więcej niż w sumie zanotowali obecni dwaj lewi defensorzy Aston Villi (Digne i Augustinsson). 

Problemem dla Emery’ego i całego zespołu wciąż jest jednak element podań progresywnych. W tym aspekcie zarówno Moreno, jak i Digne są bardzo słabi. Ten pierwszy posyła tylko 2,59 takich podań na mecz, a Digne ledwie 2,75. Dla porównania po drugiej stronie boiska nie jest lepiej, bo Matty Cash z wynikiem 2,07 podań na mecz, też jest na szarym końcu w porównaniu do innych graczy w lidze. Patrząc na to, jak ważna we współczesnym futbolu jest efektywna i dynamiczna gra bocznych obrońców, Emery będzie musiał nad tym zdecydowanie popracować.   

Za stary na taką cenę

W poniedziałek Real Betis niemal potwierdził odejście Moreno z klubu, po tym, gdy Hiszpan nie znalazł się w kadrze zespołu na Superpuchar Hiszpanii. Manuel Pellegrini z pewnością będzie tęsknił za swoim piłkarzem. To właśnie pod wodzą byłego szkoleniowca City, obrońca zyskał drugą młodość.

Mogę grać jako skrzydłowy, wahadłowy lub lewy obrońca. To pomaga mi grać i adaptować się. Czuję się komfortowo, atakując wolne przestrzenie, kiedy dostaję prostopadłe podania i mogę czuć się ważny w ataku – stwierdził w jednym z wywiadów Moreno.

Moreno przez długi czas był krytykowany przez fanów Betisu za nieodpowiedzialną grę w obronie i dużą liczbę sprokurowanych rzutów karnych. Kluczowy okazał się poprzedni sezon, w którym był fundamentalną postacią na drodze do triumfu w Pucharze Króla. Był to pierwszy puchar zdobyty przez Betis od 2005 roku. Wielu fanów The Villans sprzeciwiało się wydaniu około 15 milionów euro na niemal trzydziestoletniego piłkarza. Menedżer klubu z Birmingham rozpoczyna jednak budowę swojego projektu, a Álex Moreno jest pierwszym transferem w erze Hiszpana na Villa Park. Hiszpański szkoleniowiec nie szczędził pochwał swojemu nowemu podopiecznemu po przyjściu do klubu.

Álex to dobry zawodnik, który może pomóc naszej drużynie. Od kilku sezonów jest jednym z najlepszych lewych obrońców w Hiszpanii. Cieszymy się, że go mamy – powiedział Unai Emery.

Wkrótce przekonamy się, czy zostanie żołnierzem menedżera, który święcił triumfy w kolejnych klubach. Być może zostanie kolejnym piłkarzem z La Liga, który odbije się od fizycznej i szybkiej Premier League.