Brighton & Hove Albion rozbija Southampton, a Solly March postanowił z tej okazji odpalić fajerwerki nie w Sylwestra, a Drugi Dzień Świąt. Anglik popisał się cudownym trafieniem, podwyższając prowadzenie Mew na 3:0!

Powrót do gry w Premier League po mundialowej przerwie wygląda dla Brighton jak wymarzony. Podopieczni Roberto de Zerbiego wrócili z ogromnym animuszem i świetnie prezentują się w derbach południowego wybrzeża na poziomie Southampton. Aktualnie prowadzą na St Mary’s 3:1. Ozdobą spotkania jest trafienie Solly’ego Marcha na 3:0. 28-latek zdobył gola-marenie!

Skrzydłowy strzelił swoją pierwszą bramkę w sezonie w 56. minucie meczu. Ściął do środka na lewą nogę i kropnął z całej siły zza pola karnego. Siadło idealnie, piłka wylądowała w górnym rogu bramki, a Gavin Bazunu nie miał szans. To był przecudowny gol!

Gracz Mew zaliczył też udział przy dwóch wcześniejszych trafieniach. Najpierw asystował, dorzucając futbolówkę na głowę Adama Lallany. Potem naciskał Romaina Perrauda, wymuszając nieudaną interwencję, która poskutkowała samobójem.