Wilfried Zaha już od kilku dobrych lat jest niewątpliwie najjaśniejszą postacią w całej ekipie Crystal Palace. Wielu fanów The Eagles pewnie nie jest sobie w stanie wyobrazić, co będzie po odejściu skrzydłowego. Jednak o potencjalnym opuszczeniu Selhurst Park słyszymy już właściwie od tegorocznych wakacji. Wszystkie plotki transferowe podsyca również fakt, że obecny kontrakt Zahy z Orłami wygasa już 23 czerwca przyszłego roku, a ten wciąż go nie przedłużył. W najbliższym czasie może się to zmienić. Fabrizio Romano stwierdził, że Londyńczycy spróbują zaoferować mu nową umowę, a trener Patrick Vieira potwierdził, że klub zrobi wszystko, by ich lider pozostał z nimi na dłużej.

Chyba każdy wie, że chcemy, by został w naszym klube. Chcemy rozwijać się z Wilfriedem jako jednym z naszych liderów. – stwierdził francuski szkoleniowec.

W kwestii potencjalnego odejścia 29-letniego atakującego często przejawiały się między innymi nazwy Barcelony oraz Juventusu. Oba kluby są zainteresowane usługami Zahy, ale najbardziej ma ich interesować pozyskanie go za darmo latem 2023 roku, gdyby faktycznie przedłużył kontraktu z Palace. Z kolei jeszcze w trakcie ostatniego letniego okienka transferowego David Ornstein informował, że czołowe kluby Premier League czują, że ich obiekt zainteresowań będzie chciał odejść i tylko czeka na sprowadzenie go na zasadzie wolnego transferu. Wówczas najwięcej mówiło się o dołączeniu do Arsenalu, Chelsea oraz Tottenhamu.

Najnowsze doniesienia mówiły również o tym, że wokół 29-latka orbituje Olympique Marsylia.  Jak więc widać Zaha będzie miał w czym wybierać, gdyby nie chciał pozostać piłkarzem Crystal Palace, ale The Eagles również na pewno nie oddadzą go bez walki, bo zdają sobie sprawę, jak ważny jest dla nich.