Mistrzostwa Świata to okazja do obejrzenia w akcji mniej oczywistych piłkarzy. Kluby Premier League na pewno planują już nie tylko zimowe, ale i letnie transfery. Podrzucamy im ściągawkę – oto lista zawodników, którzy na Mundialu w Katarze zaprezentowali się światu na wielkiej scenie. Czy dla któregoś z nich nadejdzie pora na wielkie przenosiny?

Sensacyjne Maroko, solidna w obronie (aż do półfinału) Chorwacja, waleczna Japonia… Mundial przyniósł nam kilka ciekawych piłkarskich opowieści. Ich bohaterami często byli zawodnicy, których nie musi znać przeciętny fan futbolu. Turniej w Katarze pomógł im zaistnieć w świadomości milionów kibiców.

Niektórzy z nich z pewnością dostaną oferty z mocnych klubów. My wybraliśmy jedenastkę tych, których na listę życzeń planując swoje transfery, powinny wpisać kluby Premier League. Kilku łączono już nawet z przenosinami do Anglii.

BRAMKARZ

DOMINIK LIVAKOVIĆ

Może i sprokurował rzut karny na Juliánie Álvarezie, może i jego Chorwacja odpadła w półfinale, ale tutaj nie ma dwóch zdań – to najlepszy bramkarz Mundialu w Katarze. Dominik Livaković wybronił swej reprezentacji dwa awanse w fazie grupowej. Dwukrotnie był bohaterem w serii rzutów karnych, a z Brazylią dodatkowo popisał się aż 11 skutecznymi interwencjami!

27-latek gra w Dinamie Zagrzeb, ale to niebawem powinno się zmienić. Golkiper popularnych Vatrenich zliczył fenomenalny turniej i oczywiste jest, że pojawią się chętni. Już podobno kusi go Bayern Monachium, szukający zastępcy dla kontuzjowanego Manuela Neuera. Jeśli jednak nie Bawaria, to zespoły z angielskiej ekstraklasy, w razie poszukiwań bramkarza, mają dość oczywistą opcję.

OBROŃCY

JOSIP JURANOVIĆ

Tego pana dobrze znamy. Josip Juranović półtora roku temu przeniósł się z Legii Warszawa do Celtiku i już minionego lata łączono go z angielskimi klubami. Jego nazwisko pojawiało się w kontekście przeprowadzki do Manchesteru United i Chelsea. Choć ci giganci Premier League przeprowadzali efektowne transfery, wówczas akurat go nie pozyskali.

Na Mistrzostwach Świata 27-letni Chorwat bardzo mocno zapracował na to, aby tym razem pojawiła się konkretna oferta z mocniejszej ligi. Był nie do zajechania – biegał na prawej flance bez przerwy od pola karnego do pola karnego. Pokazywał niesamowitą szybkość i zadziorność, a także solidność w defensywie i gaz z przodu. Aż do spotkania o trzecie miejsce nie ominął ani minuty, zaliczył asystę z Kanadą. Zrobił sobie świetną reklamę w okienku wystawowym. Już podobno pytały o niego czołowe włoskie zespoły.

HARRY SOUTTAR

Może i mowa o zawodniku grającym w Anglii, ale Souttar na co dzień występuje w Championship. Urodzony w Szkocji reprezentant Australii okazał się absolutnym fundamentem ich obrony. I to pomimo tego, że na sam początek wraz z kolegami stracił aż cztery gole w meczu z Francją. Kolejne spotkania okazały się zdecydowanie lepsze. Kluby z dolnej połowy tabeli Premier League mogą mu się przyjrzeć.

Kangury w dwóch następnych spotkaniach wygrały po 1:0 z Tunezją i Danią. Oba czyste konta to w dużej mierze właśnie zasługa stopera Stoke City. Niemal dwumetrowy obrońca dominował w polu karnym i raz po raz oddalał zagrożenie od bramki. Przeciwko zespołowi z Afryki zaliczył też kluczową interwencję, ratując drużynę od prawdopodobnego gola. Z Argentyną, gdy odpadli, również spisał się nieźle, choć powstrzymanie Leo Messiego, jak dobrze wiemy, stanowi niesamowite wyzwanie. Niemniej, 24-latek ma niemałe powody do zadowolenia – w obecnych rozgrywkach zagrał dla The Potters tylko dwukrotnie, bowiem pauzował z powodu kontuzji. Na Mundialu w ogóle tego nie było widać!

JOŠKO GVARDIOL

To na pewno nie jest niszowe nazwisko, ale i tak umieszczamy Gvardiola na naszej liście. Wielki transfer to w jego przypadku bowiem tylko kwestia czasu. Już minionego lata pisało się bardzo dużo o zainteresowaniu Chelsea jego osobą. Ostatecznie Chorwat pozostał zawodnikiem RB Lipsk, ale po tak udanym Mundialu musiał zyskać jeszcze więcej adoratorów. 20-latek stanowił prawdziwą opokę obrony Vatrenich.

Przez cały turniej wielkie problemy sprawił mu tylko jeden piłkarz – i to nie byle jaki, bo mowa o Lionelu Messim. Poza nim utalentowany zawodnik radził sobie dobrze właściwie z każdym rywalem. Do świetnej postawy w defensywie dorzucił jeszcze świetnego gola głową w starciu o brązowy medal z Marokiem. Lewonożni, dynamiczni stoperzy z dobrym wyprowadzeniem piłki to towar bardzo pożądany. Żeby go kupić, trzeba będzie słono zapłacić. Chętnych jednak na pewno nie zabraknie.

POMOCNICY

ENZO FERNANDEZ

Pojawiał się temat Manchesteru United. Niedawno znalazł się podobno na celowniku Liverpoolu i według doniesień poczyniono już postępy w negocjacjach. Argentyńczyk ustalił ponoć wstępne warunki kontraktu z The Reds. Przeprowadzka do Anglii stanowiłaby dla niego kolejny krok w bardzo szybko rozwijającej się karierze. Do Europy przyjechał bowiem ledwie kilka miesięcy temu, a teraz uznano go najlepszym młodym piłkarzem Mundialu i może pochwalić się mistrzostwem świata.

Benfica latem zapłaciła River Plate za 21-latka 12 milionów euro. Teraz może żądać za niego co najmniej kilka razy więcej. Środkowy pomocnik świetnie wypadł w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a dobrą formę potwierdził również na Mistrzostwach Świata. Popisał się też pięknym trafieniem z Meksykiem. Młody zawodnik z Ameryki Południowej świetnie czuje się z piłką przy nodze i imponuje pracowitością. Nie bez powodu tak szybko zapracował na opinię jednego z najzdolniejszych graczy środka pola młodego pokolenia.

SOFYAN AMRABAT

Sensacyjne występy Maroka zrobiły wrażenie chyba na wszystkich kibicach śledzących Mundial. Jeśli mielibyśmy wskazać zespołom Premier League potencjalne transfery z tej reprezentacji, to pierwszym wyborem byłby właśnie Amrabat. Właściwie każda akcja ofensywna przechodziła przez niego. Często to on grał pierwsze podanie do przodu. Niemniej, młodszy brat dobrze znanego z występów w Watfordzie — Nordina Amrabata, to również niesamowity pracuś.

26-latek bardzo dobrze pasuje do koncepcji Walida Regraguiego, stawiającego na dyscyplinę i ciężką pracę. Urodzony w Holandii defensywny pomocnik może stanowić prawdziwe serce środka pola, przerywając akcje rywali i dyrygując rozegraniem od tyłu. Zanim pojawiły się doniesienia o zaawansowanych rozmowach w sprawie Fernandeza, zawodnika Fiorentiny łączono właśnie z Liverpoolem. Jego usługami zainteresowany był też ponoć menedżer Tottenhamu, Antonio Conte.

MOHAMMED KUDUS

Kolejny z graczy, którym wróżono już transfery do Premier League. Ghańczyk ma za sobą bardzo udany start sezonu w Ajaksie, ale jeszcze przed inauguracją rozgrywek, spekulowano, że może trafić do Evertonu. Niedawno sam piłkarz wyjawił nawet, że rozmawiał o przenosinach z Frankiem Lampardem. Sprawa jednak nie wypaliła.

Kudus pojechał więc do Kataru jako zawodnik zespołu z Amsterdamu. Powołanie nie mogło dziwić, bo przed startem Mistrzostw Świata miał już na koncie 10 bramek. Dodatkowo, w sześciu spotkaniach Ligi Mistrzów zaliczył udział przy sześciu trafieniach. Taki wynik u ofensywnego pomocnika powinien robić wrażenie. Potwierdził je udany turniej. 22-latek wystąpił na nim w roli kluczowego ogniwa ofensywy drużyny z Afryki. Uświetnił go dubletem w zwycięskim spotkaniu z Koreą.

AZZEDINE OUNAHI

Ten gość na Mistrzostwach Świata zapewne dopiero przedstawił się większości kibiców. W drużynie narodowej debiutował bowiem dopiero w styczniu. Do Ligue 1 trafił w 2021 roku z trzecioligowego Avranches. Ten turniej stanowił dla niego okazję do zaprezentowania się na wielkiej scenie. I trzeba przyznać, że świetnie ją wykorzystał.

Ounahi zaliczył kilka naprawdę dobrych występów. Pokazał świetną umiejętność utrzymania się przy piłce i zrozumienia z największą gwiazdą reprezentacji, Hakimem Ziyechem. Naturalnie więc zawodnika Angers już łączy się z przenosinami do mocniejszych zespołów. Bardzo duże zainteresowanie przedstawia podobno Leicester City. Turecki dziennikarz Ekrem Konur twierdzi, że Lisy szykują ofertę za 22-latka. I powiemy szczerze – ciekawie byłoby oglądać go w Premier League.

NAPASTNICY

RITSU DOAN

Dwukrotnie pomagał Japończykom odwracać losy spotkań w fazie grupowej. W obu przypadkach wchodził z ławki. Z Niemcami trafił na 2:1, a z Hiszpanią na 1:1. W efekcie Ritsu Doan został jednym z bohaterów kadry Kraju Kwitnącej Wiśni. Od niedawna występuje w niemieckim Freiburgu, ale… kto wie. Może jego postawa na Mundialu przyciągnie zainteresowanych?

24-latek nie jest zresztą kompletnie anonimowym piłkarzem, nawet jeśli nie każdy musi go kojarzyć. Ma za sobą udane wypożyczenie do występującej w Bundeslidze Arminii Bielefeld i niezły sezon w PSV Eindhoven. Europejski futbol zna więc bardzo dobrze. Lewonożny prawoskrzydłowy z dobrym dryblingiem i niezłym uderzeniem to coś, co do dzisiejszej piłki pasuje jak ulał.

GONÇALO RAMOS

Kilka miesięcy temu pisaliśmy, że w Manchesterze United z chęcią przyjąłby go Erik ten Hag. Latem Portugalczyka łączono (a jakże!) z Wolverhampton Wanderers oraz Southampton. Dziwne będzie, jeśli spekulacje dotyczące jego przeprowadzki do Anglii ucichną. W końcu 21-latek to autor jedynego hattricka na Mundialu w Katarze!




Decyzja Fernando Santosa, by posadzić Cristiano Ronaldo na ławce kosztem młodego napastnika Benfiki w ćwierćfinale ze Szwajcarią, okazała się fenomenalna. Z Marokiem pomysł już tak nie zagrał, ale Ramos i tak może okazać się jednym z najbardziej rozchwytywanych nazwisk. Zwłaszcza że w tym sezonie ma świetną formę. 14 goli i sześć asyst w 21 występach na wszystkich frontach to bardzo dobry wynik.

CODY GAKPO

Holenderski napastnik strzelał po jednej bramce w każdym spotkaniu fazy grupowej. Choć w fazie pucharowej już nic nie dorzucił, turniej zakończył jako najskuteczniejszy snajper swego zespołu. Dla Gakpo był to debiut na międzynarodowej imprezie. Jak widać – dosyć udany. Walka o jego podpis trwała już przed Mundialem. Po nim raczej nabierze jeszcze większych rumieńców.

Oczywiście, o ile nie jest już dogadany z Manchesterem United, bo to Czerwone Diabły są podobno faworytem do pozyskania zawodnika PSV Eindhoven. Erik ten Hag wziął podobno 23-latka na celownik już kilka miesięcy temu. W gronie zainteresowanych wymienia się jednak również m.in. Real Madryt, Bayern Monachium i Liverpool. Trudno się dziwić, bo utalentowany piłkarz od startu rozgrywek 2021/22 miał udział przy – uwaga – 66 bramkach swego klubu!