Granit Xhaka przyznał w wywiadzie udzielonym po przegranym 1-6 meczu z reprezentacją Portugalii, co poskutkowało odpadnięciem reprezentacji Szwajcarii z tegorocznych Mistrzostw Świata, że jego kolega z Arsenalu Gabriel Jesus może być niezdolny do gry nawet przez następne 2-3 miesiące, jednak ma niezachwiane wsparcie całego zespołu Kanonierów. Szwajcar podkreślił także konieczność pokazania wiary w Eddiego Nketiaha, który najprawdopodobniej zastąpi Jesusa w wyjściowej jedenastce Kanonierów. 

W spotkaniu z Kamerunem Gabriel Jesus nabawił się kontuzji, która spowodowała, że konieczna była operacja kolana Brazylijczyka, co może spowodować, że jego przerwa od gry potrwa około 3 miesiące. Głos na temat urazu napastnika The Gunners zabrał wicekapitan drużyny, który od początku przygody Jesusa uformował z nim świetną relację – Granit Xhaka.

Rozmawiałem z nim bezpośrednio po spotkaniu z Kamerunem. Utrzymujemy ze sobą kontakt, tak samo jak wszyscy zawodnicy Arsenalu będący tutaj, na Mistrzostwach Świata w Katarze. To dla nas wielka strata, bo wszyscy widzieliście jak Gabi odmienił naszą drużynę w pierwszej połowie sezonu. Nie wiem dokładnie jak poważna jest kontuzja, może to będą dwa-trzy miesiące. To jednak jeden z silniejszych gości, jakich znam.

To dla niego drobna kontuzja, a wszyscy zawodnicy będą go wspierali z całych sił. Wie, że wszyscy stoimy za nim murem i mam nadzieję, że wróci do nas tak szybko, jak to tylko możliwe.

Xhaka dodał także, że konieczne jest okazanie pełnego wsparcia Eddiemu Nketiahowi, który najprawdopodobniej zastąpi Gabriela Jesusa w wyjściowej jedenastce ekipy Mikela Artety.

Eddie jest teraz naszą główną strzelbą. W przeszłości zaliczał w podobnych sytuacjach świetne spotkania i musimy go wspierać tak samo, jak Gabiego. Eddie odegra olbrzymią rolę dla naszej drużyny w następnych dwóch, trzech miesiącach sezonu. Nie martwię się tym jednak – Eddie posiada ogromną jakość, a my musimy odpowiednio go wesprzeć.