Według doniesień brazylijskich mediów, kontuzja Gabriela Jesusa może być gorsza niż pierwotnie zakładano – Brazylijski napastnik może pauzować nawet do trzech miesięcy. 

W sobotnie południe pojawiła się informacja, jakoby napastnik Arsenalu Gabriel Jesus mógł być wyłączony z gry na około trzy tygodnie z powodu kontuzji kolana, co oczywiście oznaczało dla niego koniec Mistrzostw Świata – według pierwszych diagnoz uraz miał nie być jednak aż tak poważny, a napastnik miał mieć spore szanse na powrót do składu Kanonierów już na starcie z Newcastle 3 stycznia.

W nocy z soboty na niedzielę zaczęły wypływać jednak inne informacje – według Sport TV i innych brazylijskich mediów, Jesus może pauzować nawet trzy miesiące, a kontuzjowane kolano może wymagać nawet operacji. Na rzetelniejsze informacje należy jednak nadal czekać – według wiarygodnego korespondenta Goal dla Arsenalu Charlesa Wattsa, napastnik wrócił do Londynu, aby tam przejść szczegółowe badania, które pozwolą oszacować powagę sytuacji. Kanonierzy wydadzą oficjalne oświadczenie w tej sprawie po dokładnym przebadaniu swojego napastnika, który był kluczową postacią ekipy Mikela Artety w pierwszej połowie sezonu.

Według Sama Deana z Telegraph, dłuższa absencja może wpłynąć na plany transferowe The Gunners na zimowe okienko transferowe – pierwotnymi celami było pozyskanie skrzydłowego oraz środkowego pomocnika, ale niewykluczone że wspomniane plany będą musiały zostać zmienione w zależności od wyników badań byłego napastnika Manchesteru City.