Everton może niebawem zmienić właściciela. Według źródeł bliskich zarządowi pełne przejęcie klubu przez nowych inwestorów jest bardzo bliskie.

W lipcu właściciel Evertonu, Farhad Moshiri, poinformował, że będzie poszukiwał nowego inwestora dla The Toffees. Jego decyzja wynikała w dużej z planowanej przeprowadzki na nowy stadion. Drużyna ma w 2024 roku przenieść się na nowo wybudowany Bramley-Moore Dock. Przedsięwzięcie ma kosztować 500 milionów funtów, a biznesmen o irańskich korzeniach nie jest w stanie zapewnić takich środków.

Dodatkowo klub w okresie od sezonu 2018/19 do 2020/21 zanotował straty rzędu ponad 370 milionów funtów, co sprawia, że pojawiają się wątpliwości, dotyczące ich Finansowego Fair Play. W związku z tym właściciel ekipy z niebieskiej części Merseyside zamierzał pozbyć się części swych 94,1% udziałów. Teraz pojawiają się wieści, że miałby jednak sprzedać całość posiadanych udziałów.

Portal Football Insider, powołując się na źródła bliskie zarządowi klubu, informuje, że właśnie taki scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny. Kupna miałoby dokonać nieokreślone jeszcze amerykańskie konsorcjum. Zmiana właściciela mogłaby być przyjęta przez dużą część kibiców z radością – w oczach wielu z nich Everton pod wodzą Moshiriego marnuje swój potencjał.