Zaraz start Mundialu w Katarze. My jednak mamy jeszcze coś z podsumowań pierwszej części sezonu Premier League – prezentujemy wam najlepsze gole!

Zanim sprawdzicie najpiękniejsze gole pierwszej, przedmundialowej części sezonu Premier League, zachęcamy do sprawdzenia naszych pozostałych podsumowań:

10. ALEX IWOBI, Everton 1:2 Manchester United, 09.10.2022 (10. kolejka)

Świetny okres miał Nigeryjczyk na przełomie września i października. Był wręcz największym zaskoczeniem samego startu rozgrywek. Przeciwko Manchesterowi United potwierdził bardzo dobrą dyspozycję piękną bramką. Tutaj aż biła pewność siebie: przyjęcie, szybka decyzja, perfekcyjne wykonanie. Piłka po strzale z dystansu wylądowała w górnym rogu!

9. HEUNG-MIN SON, Tottenham Hotspur 6:2 Leicester City, 17.09.2022 (8. kolejka)

Mecz z Leicester City przyniósł nam chyba jedyny przebłysk starego, dobrego Heung-min Sona. Koreańczyk wygląda w tych rozgrywkach bardzo przeciętnie, ale hattrick przeciwko Lisom naprawdę robił wrażenie. Pierwsze z jego trafień przywodzi na myśl jego szczytową formę. Kontra zakończona petardą pod poprzeczkę – takiego go uwielbiamy!

8. KIERAN TRIPPIER, Newcastle United 3:3 Manchester City, 21.08.2022 (3. kolejka)

To był szalony mecz, a bramka Kierana Trippiera stanowiła jego ozdobę. Anglik świetnie przymierzył w okienko z rzutu wolnego. Ederson wyciągnął się jak długi, ale nie mógł nic zrobić! Przepiękne trafienie ze stojącej piłki!

7. IVAN TONEY, Brentford 5:2 Leeds United, 03.09.2022 (6. kolejka)

Niesamowity spokój zaprezentował tu Ivan Toney. Angielski napastnik wykorzystał fatalny błąd Illana Mesliera, który nieudanie interweniował przed polem karnym. Gracz Brentford, choć minął golkipera rywali, miał między sobą a bramką jeszcze trzech zawodników Leeds. Zamiast strzelać na siłę, postawił jednak na finezyjne wykończenie. Wyczekał, uderzył lobem, trafił do siatki.

6. FABIAN SCHÄR, Newcastle United 2:0 Nottingham Forest, 06.08.2022 (1. kolejka)

Krótko, zwięźle i na temat: Fabian Schär po prostu przypierniczył aż miło! Defensor Newcastle huknął zza pola karnego z taką siłą, że Dean Henderson nie zdołał skutecznie interweniować. Jest coś pięknego w tych bardzo bezpośrednich bramkach na zasadzie „siła razy ramię”. Jak już siądą, to nie ma co zbierać!

5. KEVIN DE BRUYNE, Leicester City 0:1 Manchester City, 29.10.2022 (14. kolejka)

Najlepszy rzut wolny tej kampanii. Siła? Na miejscu. Precyzja? Praktycznie perfekcja. Kevin de Bruyne pokazał, jak uderzać ze stałego fragmentu gry. No i, co cenniejsze, zapewnił Manchesterowi City wygraną z Leicester.

4. ALLAN SAINT-MAXIMIN, Wolverhampton Wanderers 1:1 Newcastle United, 28.08.2022 (4. kolejka)

Zapewnić swojej drużynie punkt w samej końcówce w pięknym stylu? O takich chwilach się marzy. A Allan Saint-Maximin zrobił to pod koniec sierpnia. Dziwaczne wybicie piłki przez rywali powędrowało przed pole karne, gdzie już czekał. No i szybko zrobił z niego użytek. Złożył się do woleja, wyszło mu idealnie, huknął płasko, uderzając niesamowicie czysto. Mocny strzał wylądował tuż przy słupku. Jose Sa nawet się nie rzucił!

3. MIGUEL ALMIRON, Fulham 1:4 Newcastle United, 01.10.2022 (9. kolejka)

To jeden z tych goli, które robią wrażenie już przy pierwszym obejrzeniu, ale dopiero po bliższym przyjrzeniu się docenia się je w pełni. Paragwajczyk wykorzystał rzutnię Bruno Guimarãesa efektownym uderzeniem z woleja. Strzelił zewnętrzną częścią stopy, a piłka złapała parabolę, dzięki której przelobowała Bernda Leno. Cudo!

2. YOURI TIELEMANS, Everton 0:2 Leicester City, 05.11.2022 (15. kolejka)

Wycofanie z kozłem przed pole karne. Przyjęcie na udo. Złożenie się. BAM! Piłka od poprzeczki wpada do bramki Jordana Pickforda, który próbował ją zatrzymać, ale nie miał szans. Youri Tielemans z Evertonem zaprezentował nam niezłe ciasteczko! Niejeden zawodnik taką bramką chwaliłby się z dumą, ale… Belg miał w zanadrzu coś jeszcze lepszego.

1. YOURI TIELEMANS, Wolverhampton Wanderers 0:4 Leicester City, 23.10.2022 (13. kolejka)

To jest to: najlepszy gol sezonu w Premier League jak do tej pory. W roli strzelca – a jakże – Youri Tielemans. I dużo można tu znaleźć wspólnych mianowników z „dwójką” naszego zestawienia. Dystans? Tak. Półwolej? Tak. Ten sam róg? Tak. Tutaj jednak mamy strzał bez przyjęcia i z większą siłą. Oglądając to na żywo można było zbierać szczękę z podłogi. Jak to mawiają Anglicy: take a bow, son!