Letni nabytek Leicester City zupełnie odmienił defensywne oblicze klubu z King Power Stadium. Ponadprzeciętna dyspozycja Wouta Faes’a nie umknęła uwadze Roberto Martíneza. 24-latek zadebiutuje na swoich pierwszych Mistrzostwach Świata z szansami na występy w podstawowym składzie.

Podopieczni Brendana Rodgersa w swoich pierwszych 7 meczach sezonu stracili aż 22 gole. Od momentu debiutu Wouta Faes’a, Leicester zwyciężył w 7 meczach na 10 możliwych we wszystkich rozgrywkach. Lisy podczas tej serii straciły jedynie 9 bramek. 10 premierowych meczów Wouta Faes’a w podstawowym składzie Leicester to 7 zachowanych czystych kont. Do reprezentacji Belgii na mundial zostali powołani również klubowi koledzy 24-latka, Youri Tielemans oraz Timothy Castagne.

Wout Faes przyznał, że przebył długą drogę, aby zasłużyć na grę dla swojego kraju na tak prestiżowym turnieju, jakim będą Mistrzostwa Świata w Katarze.

Nie mam zbyt dużego doświadczenia w grze dla reprezentacji. Moje występy w barwach Leicester na pewno przyczyniły się do tego, że dostałem powołanie na mundial. Z miejsca stałem się podstawowym graczem. Zanotowaliśmy przyzwoitą serię zwycięstw tuż przed Mistrzostwami.

Nawet podczas treningów dajemy z siebie 100%. Idziemy na całość. Stałem się ulubieńcem fanów. Czuje się wspaniale, kiedy jestem na boisku. Zauważam dużo zmian, odkąd zamieniłem Francję na Anglię. Widzę same pozytywy. Myślę, że zapunktowałem u trenera naszej kadry.

Nie byłem pewien, czy zostanę powołany. Myślę, że mój transfer do Anglii i moje ostatnie występy były kluczowe w decyzji trenera. To bardzo ważne, że odważyłem się na ten krok i momentalnie wylądowałem w podstawowej XI Lisów.

Czy dostanę szansę na grę na mundialu? Dam z siebie wszystko na treningach, a potem zobaczymy. To ważne móc być częścią tej reprezentacji na tak wielkim turnieju. To oczywiste, że chciałbym grać jak najwięcej.

W lidzie angielskiej intensywność jest zupełnie inna niż we Francji. Jest dużo większa i myślę, że bardziej mi to odpowiada. Teraz dużo więcej ludzi ogląda moje mecze, bo liga francuska jest mniej popularna. Trener reprezentacji Belgii również przyznał, że poczyniłem duży progres od momentu transferu do Leicester.