Kilka dni temu internet obiegło nagranie, w którym Bruno Fernandes w dosyć chłodny sposób wita Cristiano Ronaldo na zgrupowanie Reprezentacji Portugalii. Media od razu przyjęły narrację, że to odpowiedź na rozmowę Ronaldo z Piersem Morganem. Jak się okazuje nic z tych rzeczy.

W rozmowie ze Sky Sports News, Bruno Fernandez odniósł się do zaistniałem sytuacji. Klubowy kolega Ronaldo rozwiał wątpliwości i stwierdził, że w tej chwili skupia się tylko na Mistrzostwach Świata. Manchester United będzie jego priorytetem po powrocie z Kataru.

„Nie mam żadnego problemu z nikim. Z nagrania usunięto dźwięk, wszyscy powinni zobaczyć to nagranie z dźwiękiem. Na tym nagraniu widać wtedy, że żartujemy. Portugalska telewizja najpierw stworzyła narrację konfliktu, a kiedy zostali wyprowadzeni z błędu, krótko ucieli temat”.

„Teraz jest czas Mistrzostw Świata. Nawet nie czytałem wywiadu, więc nie przykuwam do tego wagi. Manchester United będzie na szczycie mojej listy priorytetów po Mundialu. Kiedyś menedżer powiedział mi, że jedyne na co mam wpływ to moje własne ruchy. Staram się skupiać tylko na sobie”.