Przebudowa zespołu za kadencji Franka Lamparda rozpoczęła się na dobre. Jeżeli klub wzmacnia się zawodnika z zewnątrz nie każdy może liczyć na pewne miejsce w zespole. Ofiarą tych następstw został Micheal Keane, który znajduje się na wylocie z drużyny.
Jak informuje Daily Mail, były reprezentant Anglii w związku z niestabilną formą będzie miał spore problemy z łapaniem minut. Ostatni raz Keane w Premier League zagrał 27 sierpnia w zremisowanym spotkaniu z Brentford. Jego status w drużynie pozwala na zmianę otoczenia przy najbliższej możliwej okazji.
📺 "He was a constant magnet to the ball…he made 13 clearances, his most in a Premier League game in three years."@michaelkeane04 was @Matt_Cheetham's star man on today's Stats Pack show.
For more stats and data from the derby 👉 #EFC https://t.co/tsBl4L1cPf pic.twitter.com/sWrlzMpvIt
— THE BLUE ROOM (@TheBlueRoomEFC) February 22, 2021
Jedynym warunkiem jest odpowiednia oferta. Klub z Goodison Park w letnim okienku odrzucił już propozycje ze strony West Hamu i Notthingham Forest. Lampard pragnąc dalej rozwijać projekt, liczy na jakiekolwiek środki ze sprzedaży.
Przygoda Anglika w Evertonie to masa błędów i niestabilności. Keane to raczej jeden z tych piłkarzy, za którym kibice nie będą tęsknić choć do drużyny trafił już w sezonie 17/18. Niespełnione oczekiwania, bardzo niska proporcja jakość/cena, to wszystko składa się na zakończenie przygody na linii Keane-Everton.