Przebudowa zespołu za kadencji Franka Lamparda rozpoczęła się na dobre. Jeżeli klub wzmacnia się zawodnika z zewnątrz nie każdy może liczyć na pewne miejsce w zespole. Ofiarą tych następstw został Micheal Keane, który znajduje się na wylocie z drużyny.

Jak informuje Daily Mail, były reprezentant Anglii w związku z niestabilną formą będzie miał spore problemy z łapaniem minut. Ostatni raz Keane w Premier League zagrał 27 sierpnia w zremisowanym spotkaniu z Brentford. Jego status w drużynie pozwala na zmianę otoczenia przy najbliższej możliwej okazji.

Jedynym warunkiem jest odpowiednia oferta. Klub z Goodison Park w letnim okienku odrzucił już propozycje ze strony West Hamu i Notthingham Forest. Lampard pragnąc dalej rozwijać projekt, liczy na jakiekolwiek środki ze sprzedaży.

Przygoda Anglika w Evertonie to masa błędów i niestabilności. Keane to raczej jeden z tych piłkarzy, za którym kibice nie będą tęsknić choć do drużyny trafił już w sezonie 17/18. Niespełnione oczekiwania, bardzo niska proporcja jakość/cena, to wszystko składa się na zakończenie przygody na linii Keane-Everton.