Heung-min Son może zdąży się wykurować do mundialu lub chociaż jego dalszej części. Wszystko zależy od tego, jak przebiegnie jego operacja. Koreańczyk ma uszkodzony oczodół.

We wtorkowym meczu Ligi Mistrzów Heung-min Son zderzył się z barkiem Chancela Mbemby. Po zejściu zamroczony Koreańczyk został zmieniony, a na pomeczowym zdjęciach z szatni widać było, że twarz skrzydłowego jest mocno opuchnięta. Wczoraj wieczorem klub poinformował, że Son będzie potrzebował operacji.

The Telegraph już poznał pierwsze szczegóły urazu gwiazdy Tottenhamu. Son ma cztery pęknięcia w oczodole i jego występ na mundialu zależy od wspomnianej operacji. Jeżeli ta nie wykryje żadnych innych poważnych uszkodzeń, wciąż ma on szanse na wylot do Kataru. Korea Południowa rozpoczyna turniej 24 listopada meczem z Urugwajem. Następnie podejmą oni Ghanę (28 listopada) i Portugalię (2 grudnia). Jeśli chodzi o mecze dla Spurs – na te Son ma mizerne szanse. Przed mundialem Koguty zmierzą się jeszcze z Liverpoolem, Nottingham Forest i Leeds United.

Pozytywem dla gwiazdy Spurs jest zeszłoroczna kontuzja Kevina de Bruyne. Belg w finale Ligi Mistrzów doznał złamania nosa i pęknięcia lewego oczodołu, ale po zabiegu udało mu się wyrobić na Euro 2020. Wówczas też pomiędzy urazem a turniejem było około trzech tygodni.