Powiedzieć, że Romelu Lukaku zaliczył nieudany powrót do Londynu to jakby nie powiedzieć nic. Zdaje się, że Belg spalił już za sobą wszystkie mosty i nie ma szans na zaistnienie w stolicy Anglii. Dość problematyczne zdaje się być to, że wrócił do Interu Mediolan jedynie na wypożyczenie. Oba kluby zaczęły dyskutować o dalszych losach napastnika.

Raczej pewne jest to, że na Stamford Bridge nie ma już miejsca dla Lukaku i raczej nikt nie chciałby go ponownie oglądać w niebieskim trykocie. Chelsea musi więc pozbyć się napastnika, co może nie być tak proste. Powodem są jego spore oczekiwania finansowe oraz zaporowa cena.

Fabrizio Romano przekonuje, że The Blues prowadzą już rozmowy z Interem dotyczące ponownego wypożyczenia gracza. Odłożyłoby to trochę w czasie problem Chelsea i nie przekreśliłoby szans na sprzedaż zawodnika. Jego kontrakt wygasa dopiero w 2026 roku więc dodatkowy sezon spędzony na San Siro raczej niewiele zmieni. Nic nie zostało jeszcze ustalone, ale wola ze strony klubów oraz otoczenia piłkarza jest dość jasna.

Oficjalny bilans finansowy włoskiego giganta potwierdził, że Nerazzurri za wypożyczenie Belga zapłacili 7,8 miliona euro. Sprawia to, że The Blues nadal są stratni na transferze napastnika około 100 milionów euro.