Temat Jude’a Bellinghama zostanie pewnie przewałkowany do lata nie raz i nie dwa. Chętnych na 19-latka w samej Anglii jest dużo, zaczynając od ekip z Manchesteru, przez Liverpool, aż po Chelsea. Ta ostatnia ekipa poinformowała klub z Dortmundu, że jest gotowa na spory wydatek w związku z transferem pomocnika.

Zresztą nie tylko na Wyspach obserwują Bellinghama. Latem mówiło się o zainteresowaniu ze strony Realu Madryt, jednak wtedy Borussia skutecznie odstraszała kupców kwotą 150 milionów euro. Teraz do walki ma wkroczyć Chelsea.

Według Bilda, działacze The Blues skontaktowali się ze swoimi odpowiednikami z Dortmundu, aby zapytać o cenę zawodnika. Chelsea miała zaoferować za środkowego pomocnika 100 milionów euro, co rzecz jasna nie zadowoliło przedstawicieli BVB. The Blues podkreślają jednak, że są otwarci na negocjacje.

Chelsea tym samym chciała pokazać, że jest zainteresowana Bellinghamem, dając przy okazji sygnał do kolejnej rewolucji kadrowej. Z ekipą ze Stamford Bridge „po słowie” jest już Christopher Nkunku, a 19-letni Anglik miałby być kolejnym znaczącym transferem z Bundesligi.

Todd Boehly pokazał już latem, że pieniędzy nie szczędzi. Za nieco ponad pół roku czeka nas więc kolejne mocne okienko ze strony Chelsea. Choć na pewno coś zadzieje się również zimą.