Jak informuje El Nacional, Manchester City oraz Real Madryt stoczą walkę o podpis Nico Williamsa. Kluby są pod wrażeniem umiejętności i potencjału Hiszpana.  

Dla tak zamożnych klubów klauzula wykupu nie powinna stanowić problemu. Skrzydłowy kosztuje „zaledwie” 50 milionów euro. Świetna dyspozycja dwudziestolatka niewątpliwie przyczynia się do sukcesu całego Athleticu. Podopieczni Ernseto Valverde zajmują obecnie trzecią pozycję w ligowej tabeli i tracą do liderujących Realu i Barcy sześć punktów.

Czynnikiem przeważającym w negocjacjach ma być zainteresowanie samego Pepa Guardioli. Szkoleniowiec niezwykle ceni sobie talent Williamsa i chętnie widziałby go na Etihad. Trzy bramki i dwie asysty w ośmiu spotkaniach, a do tego nieprawdopodobne umiejętności dryblerskie sprawiają, że pod skrzydłami jednego z najlepszych trenerów na świecie, Williams mógłby rozkwitnąć.

Predyspozycje do gry na najwyższym poziomie dostrzegł w nim również prowadzący kadrę, Luis Enrique. Nico miał okazję zadebiutować w przegranym ze Szwajcarią spotkaniu Ligi Narodów. Swoją szansę dostał także przeciwko Portugalii i wykorzystał ją perfekcyjnie notując asystę przy zwycięskim trafieniu Alvaro Moraty.

Czy waszym zdaniem już wkrótce da o sobie znać szerszej publiczności?