Tottenham poczynił wiele interesujących ruchów podczas ostatniego letniego okienka transferowego. Spurs łącznie wydali blisko 170 milionów euro. Tym najtańszym transferem okazał się Djed Spence, który kosztował niespełna 15 milionów. Młody Anglik był jednym z największych objawień poprzedniego sezonu Championship, a więc w Londynie już od samego początku wiązano z nim spore nadzieje.

Jednak jak na razie musi czekać na pierwszą poważniejszą szansę w ekipie dowodzonej przez Antonio Conte, bo na razie w koszulce Kogutów zagrał tylko przez 1 minutę. Wielu fanów domaga się większej liczby czasu przeznaczonego na grę dla Spence’a. Włoski szkoleniowiec odniósł się do tej sytuacji.

Fani muszą być fanami. Potrafią myśleć o wszystkim, ale to ja codziennie widzę, co dzieje się podczas treningu. Staram się to robić najlepiej, wybór należy do mnie. Jeśli nie zdecydowałem się wybrać jednego gracza, to może dlatego, że nie jest jeszcze gotowy – podsumował Conte.