Za kilka dni do ogólnej sprzedaży trafi najnowsza odsłona Fify. Trybem, w którym gracze spędzają wiele godzin, jest kariera menedżerska. Postanowiliśmy zrobić mały rekonesans i podpowiedzieć Wam, jacy zawodnicy z niższych lig w Anglii mogą stać się gwiazdami waszych karier.

Każdy, kto na graniu kariery w Fifie spędził co najmniej kilka godzin, przyzna, że niezwykłą frajdą jest objęcie klubu z Football League Two (albo stworzenie własnego) i doprowadzenie go do mistrzostwa Premier League. Jak wiadomo ekipy z najniższych szczebli nie dysponują ani wielkimi gwiazdami, ani ogromnymi budżetami. W takim wypadku trzeba rozważnie przeprowadzać transfery i wybierać zawodników, którzy kosztują relatywnie mało, a przyniosą pewien zysk.

Zawodnicy z niższych lig, których wybraliśmy, cechują się wysokim potencjałem (ich ocena ogólna i statystyki z biegiem czasu znacznie się rozwiną), statystkami, które pozwalają nimi grać tu i teraz oraz niewielkimi kosztami transferu. Podane statystyki i aktualna sytuacja klubowa pochodzą ze strony Sofifa i do czasu pierwszej aktualizacji gry, mogą ulec zmianie.

*Trzeba pamiętać, że podane ceny to kwoty, za które klub bez problemu odda piłkarza. Negocjacje zawsze można zacząć z niższego pułapu. Jeżeli to nie poskutkuje, to cenę zawsze można zbić wymianą danych graczy lub procentem od przyszłej sprzedaży.

Kaine Kesler Hayden 

Zaczniemy od zdecydowanie jednej z najciekawszych opcji. Kaine Kesler Hayden to prawy obrońca (dokładniej wahadłowy), którego ocena ogólna na starcie wynosi 67. Za to jego potencjał to 82, co przy tempie wynoszącym 81 punktów sprawia, że może być on topowym obrońcą ligi. Na wyróżnienie zasługują również inne statystyki jak 81 zwinności czy 84 równowagi. Niestety, kiedy patrzymy na statystyki stricte defensywne, wygląda to już gorzej. Żadna z nich nie przekracza bariery 70 punktów. Mimo to zawodnik Aston Villi może rozwinąć się w tych aspektach do topowego poziomu.

19-latek posiada również 3 gwiazdki słabszej nogi oraz sztuczek, co jest wystarczające na tej pozycji. Co prawda może nie jest to opcja na sam start, ponieważ musimy wyłożyć za niego około 5,8 mln euro, ale kiedy wasz klub będzie już w wyższej lidze, spokojnie można się o niego postarać.

Ashley Phillips

Opcją na sam start jest za to Ashley Phillips. Choć miga tutaj dużo czerwonych lampek, jest to opłacalny ruch. Zacznijmy od wad środkowego obrońcy: 59 oceny ogólnej, 191 centymetrów wzrostu i 59 zwinności. 17-latek jest trochę przysłowiowym klocem i zapewne będzie to odczuwalne na samym początku. Jednak każdy minus można zamienić na plus, i tak ocena ogólna szybko wzrośnie, a przy odpowiednich treningach już w pierwszym sezonie będziemy mieć jednego z najlepszych stoperów League Two czy nawet League One. Przyzwoicie wyglądają statystyki biegowe, zbierające się na 67 punktów tempa. W obronie jest dobrze, jak na tę ocenę i może być tylko lepiej. Co najważniejsze przy dobrych negocjacjach można go kupić za poniżej 2 mln euro. Stoper Blackburn ma potencjał na poziomie 82 i najniższą możliwą pensję. Jest to jedna z najbardziej budżetowych opcji w całej grze.

Jonathan Rowe

Przejdźmy jednak do kogoś z przednich formacji. Do Phillipsa dołożyć można Jonathana Rowe’a. Ten lewoskrzydłowy Norwich (który może grać zarówno na prawej stronie oraz jako napastnik) dysponuje tempem ocenionym na 83. Z overallu 65 rozwinie się do 80, a przy odpowiednim zaufaniu może dobić aż do 84. Cena wydaje się również atrakcyjna, ponieważ Kanarki puszczą go bez problemu za 4,3 mln. Inne statystyki są przeciętne. 3 na 3 gwiazdek, strzały w okolicach 60, za to obiecująco wygląda prawie 70 dryblingu i odpowiedni wzrost na tę pozycję – 174 cm. Jeżeli nie jesteście przekonani do 19-latka, to zawsze można go wypożyczyć i traktować jako wiatraka do robienia przewagi na skrzydle.

Josef Bursik i Gavin Bazunu

Skoro jesteśmy już przy graczach na sam start, to odhaczamy jeszcze temat bramkarzy. Tutaj polecamy dwóch jegomości. Josef Bursik kosztuje 5,5 mln, ale wystarczy na dosyć długo. Warto śledzić również jego sytuację kontraktową, ponieważ Sofifa podpowiada, że po pierwszym sezonie takowa dobiega końca. Jego potencjał to 80 punktów, co ze wzrostem wynoszącym wystarczające 187 cm sprawia, że może być naszą “jedynką” przez pierwsze sezony. Później możemy wymienić go na Gavina Bazunu z Southampton lub dokupić Irlandczyka i rotować między nimi.

Co do gracza Świętych, to jest już to nieco wyższa półka. Głównie cenowa, ponieważ negocjacje będą krążyć w okolicach 8 mln euro. W zamian za to dostajemy golkipera ocenionego na 70, z potencjałem rozwoju nawet do 85! Rocznik 2002, czyli może być naszym bramkarzem do końca kariery. Mimo gry w klubie z topu, jego miesięczna pensja nie jest zabójcza, ponieważ to tylko 13 tysięcy.

Japhet Tanganga

Jeżeli nie chcecie robić typowego “road to glory” i zaczniecie karierę drużyną z Championship, bądź Premier League, to koniecznie zwróćcie uwagę na Japheta Tangange. W poprzednich edycjach gry bardzo łatwo dało się go wypożyczyć i takie rozwiązanie proponujemy. Jednak 18 mln za gracza ocenionego na 74 to ogromny wydatek. Jeżeli gra Anglikiem wam podpasuje, to zawsze możecie go wykupić i w niego zainwestować. Jego potencjał to 82 overall. 

Czy jest to gość do pierwszego składu? Zależy od tego, czym dysponujecie w tyłach. Pewne jest to, że 23-latkiem obstawiacie kilka pozycji i to jest jego ogromny atut. Domyślnie przypisano mu prawe wahadło, lecz bez problemu wystawicie go na środku obrony czy nawet lewej stronie. Chociaż z jego statystykami najlepiej wygląda jako stoper. Tanganga może być świetnym zapychaczem na ławkę. Liczyć się jednak trzeba z jego pensją oscylującą w okolicach 50 tys euro.

Tyrhys Dolan

Kolejną opcją raczej do większego budżetu jest Tyrhys Dolan, czyli jeszcze jeden gracz Blackburn. Atutami tego prawoskrzydłowego jest tempo (ocenione na 82) i wszystkie parametry odnośnie dryblingu (91 zwinności, 90 równowagi, 74 dryblingu). Idealnie się to komponuje ze 164 cm wzrostu. 20-latek wygląda na typowego skrzydłowego do rozwinięcia i posiada typowe wady. Zaledwie 62 wykończenia sprawia, że trzeba skupić się na tym elemencie w treningach. To samo tyczy się fizyczności, która średnio oceniona jest na 50 punktów.

Przejdźmy do najważniejszego – pieniędzy. Za tego piłkarza musimy wyłożyć nieco więcej, ponieważ około 7 mln. Przy początkowych 70 overalla może to zrażać, ale ta kwota w niedalekiej przyszłości powinna się zwrócić. Dolan może bardzo szybko osiągnąć ocenę ogólną na poziomie 81. Dodać należy również 4 gwiazdki sztuczek i 3 słabszej nogi oraz specjalną cechę “akrobata”, która pozwoli na więcej rozwiązań w boiskowych akcjach.

Anel Ahmedhodžić

Obiecujemy, że to już ostatni obrońca w tym zestawieniu. Zawodnicy z niższych lig mają to do siebie, że trzeba ich trochę potrenować, żeby zaczęli się zwracać. Nie inaczej jest z Anelem Ahmedhodžiciem. 72 oceny ogólnej na start u stopera nie zachwyca, ale robi to tempo wynoszące 78 (72 przyśpieszenia i 82 szybkości biegu). W połączeniu z potencjałem wynoszącym 82 tworzy z Bośniaka naprawdę ciekawą opcję. Pozostałe liczby w obronie wyglądają wystarczająco, żeby pozwolić na przyjemną grę od razu po jego kupnie.

Niestety mniej ciekawie jest, kiedy spojrzymy na warunki transferu. Za obrońcę Sheffield zapłacić musimy około 10 mln euro. To może być kwota zabójcza dla naszego budżetu, ale można spróbować ją zbić. W końcu za 195-centymetrowego obrońcę z zadowalającą zwinnością i świetnym tempem chyba warto trochę pokombinować?

Chiquinho

Odwieczna prawda Fify głosi, że nie ma zawodnika bez tempa. I coś w tym jest, dlatego kolejny proponowany piłkarz przede wszystkim potrafi biegać. Francisco Jorge Tavares Oliveira to 22-letni skrzydłowy Wolves. Portugalczyk może występować na obu stronach boiska, w czym pomaga mu 86 tempa. Do tego dodajemy 69 oceny na start, która może dobić do 81, w porządku wykończenie na poziomie 66 oraz po 3 gwiazdki sztuczek i słabszej nogi. Mamy przyzwoitego skrzydłowego za mniej więcej 7 mln. I w sumie tyle w temacie. Są to odmęty składu Wilków, a więc nie powinno być większych problemów w negocjacjach, a i sufit jego możliwości jest całkiem wysoki.

Bonusowe rady

Jeżeli nie przekonują was zaproponowani zawodnicy, to zerknijcie na poniższą grafikę udostępnioną przez oficjalny profil EA Sports. Znajdują się na niej nisko ocenieni gracze, którzy mogą być gwiazdami w karierze. Wśród nich dostrzec można kilku zawodników z Wysp. O niektórych z nich już pytają wielkie kluby. Prawdę mówiąc, ich początkowe statystyki nie zachęcają do gry nawet na najniższym szczeblu ale mogą pozostać opcją do rozwinięcia i sprzedaży z zyskiem. 

Dla fanów serialu Ted Lasso podpowiadamy, żeby sprawdzić kadrę zespołu AFC Richmond, która została oficjalnie oddana do trybu kariery i znajduje się w kategorii “reszta świata”. Chociaż to raczej na późniejszym etapie kariery. Sam klub można przerzucić do którejś ligi, a później  przeprowadzać transfery.

Jako dodatkową radę sugerujemy zajrzeć do zakładki z wolnymi agentami, ponieważ na ten moment znajduje się tam parę naprawdę ciekawych i budżetowych opcji. Do momentu pierwszej aktualizacji – za jedynie koszty pensji – wyciągnąć można Tomasa Vaclika (80 overall) czy Jasona Denayera.