Rozgrywki Ligi Narodów nie należą do najbardziej prestiżowych w Europie, a ich rolą jest raczej zastąpienie meczów towarzyskich. Mimo to, mamy tu awanse i spadki, a rezultaty poszczególnych zespołów odzwierciedla późniejsze losowanie grup eliminacyjnych.
Wczoraj reprezentacja Polski uległa w Warszawie Holandii 0:2. Nie może więc być pewna utrzymania przed ostatecznym pojedynkiem przeciwko Walii. Polacy zajmują obecnie trzecie miejsce w grupie z dorobkiem 4 punktów i bilansem bramek -7, do którego przyczyniła się wysoka, czerwcowa porażka z Belgią 1:6.
Wspomniana Belgia pokonała wczoraj również reprezentację Walii, bezpośredniego rywala Polaków (2:1). W składzie Smoków wystąpiło aż 11 piłkarzy grających na co dzień w Anglii między innymi Daniel James czy Brennan Johnson. Mimo stosunkowo mocnego składu, Walia zamyka obecnie stawkę z zaledwie 1 punktem na koncie. Posiada jednak bilans bramkowy tylko -4, co oznacza, że wystarczy jej wygrana przeciwko Polsce, by pozostać w dywizji A.
With Poland losing at home to the Netherlands, Wales must now beat Poland in Cardiff on Sunday to keep their place in the top flight of the Nations League ⚽#BBCFootball
— BBC Sport Wales (@BBCSportWales) September 23, 2022
W Lidze Narodów, w drugiej kolejności po liczbie punktów liczy się bezpośredni bilans pomiędzy drużynami. Polacy pokonali jednak u siebie Walię jedynie 2:1, przez co wygrana rywali, choćby jednobramkowa, wyrównuje rezultat. Gole na wyjeździe nie mają tutaj znaczenia. Za kolejne kryterium przyjmuje się ogólny bilans bramkowy, w którym Walia wychodzi na plus.