Problemy kadrowe w defensywie Davida Moyesa widoczne są jak na dłoni. Klub pozyskał co prawda latem Nayefa Aguerda ze Stade Rennais i Thilo Kehrera z PSG. Nie rozwiązało to jednak problemu, gdyż Marokańczyk wyleciał jeszcze przed sezonem z kontuzją kostki, a Niemiec po prostu zawodzi. Oprócz Kehrera i Zoumy do dyspozycji Moyesa pozostają tylko dość wiekowi Craig Dawson i Angelo Ogbonna. W konsekwencji już niejednokrotnie menedżer zmuszony był w tym sezonie wystawiać na środku obrony bocznych obrońców Bena Johnsona czy Aarona Cresswella. 

Okazuje się, że o pozyskanie nowego środkowego obrońcy West Ham walczył do końca okienka transferowego. Bayer Leverkusen odrzucił ofertę wypożyczenia Odilona Kossounou wartą milion funtów, gdyż oczekiwał gwarancji wykupu.

Młoty składały też ofertę obecnemu liderowi Championship – Sheffield United. Propozycja za ich kapitana Johna Egana także nie została przyjęta. Teraz Londyński klub zamierza wrócić po zawodnika zimą, szykując 12-milionową ofertę.

Trzeba przyznać, że jest za co płacić, gdyż obrona Szabli spisuje się w tym sezonie znakomicie. Sheffield wpuściło w tej kampanii jedynie 5 bramek w 8 meczach. John Egan i spółka dają solidną bazę zawodnikom z przodu, którzy odpowiadają za strzelanie goli. Irlandczyk przydaje się również w polu karnym rywala. W tym sezonie zaliczył już asystę w spotkaniu przeciwko Luton.