Nottingham Forest wydało tego lata ponad 150 milionów funtów na transfery. Na City Ground postanowili polecieć na grubo, a w wydatkach przebili Barcelonę, Real Madryt oraz Paris Saint-Germain. Steve Cooper zbudował całkiem nowy zespół, który ma zapewnić Forest utrzymanie w Premier League. Klub z Midlands chce nawiązać do historycznych czasów, kiedy dwukrotnie zdobyli Puchar Europy. Awans do Premier League ma być pierwszym krokiem w nowej erze, utrzymanie drugim.

Aż 21 nowych piłkarzy przybyło latem do Nottingham Forest. Zawodnicy, którzy wywalczyli awans do angielskiej elity w większości albo wrócili do macierzystych klubów z wypożyczeń, albo zostali sprzedani. Z klubu odeszło praktycznie tyle samo graczy, ilu przyszło. Można śmiało zaryzykować tezę, że w żadnym klubie na świecie nie było takiego ruchu związanego z transferami, jak właśnie w Forest. Przy tak dużej liczbie nowych piłkarzy, którzy będą w tym sezonie reprezentować zespół Steve’a Coopera, można się pogubić, dlatego przychodzimy do Was z pomocną dłonią i przedstawiamy krótkie sylwetki wszystkich nowych piłkarzy, którzy tego lata dołączyli do Nottingham Forest. Kolejność jest chronologiczna według daty ogłoszenia transferu.

Taiwo Awoniyi (17,5 milionów funtów)

Pierwszy transfer Forest po awansie do Premier League. Pobity klubowy rekord w wydatku za pojedynczego piłkarza. Steve Cooper przede wszystkim chciał mieć klasowego napastnika, który będzie strzelał gole. Klub sięgnął po Taiwo Awoniyi’ego z Unionu Berlin. W poprzednim sezonie zdobył 20 bramek w 43 meczach dla niemieckiego klubu. Nigeryjczyk jest szybki, silny i doskonale potrafi balansować na linii spalonego. W tym sezonie Premier League zdołał już raz trafić do siatki w spotkaniu z West Hamem. Czekamy na kolejne zdobycze.

Dean Henderson (Wypożyczenie)

Angielski bramkarz wychowany w Manchesterze United. W Premier League występował już wcześniej w barwach Sheffield United. Miało to miejsce w sezonie 2020/21. Henderson miał nadzieję, że uda mu się wygryźć Davida De Geę, ale zrozumiał, że jest to niemożliwe. Golkiper udał się więc na kolejne wypożyczenie. W tym sezonie zdołał już obronić rzuty karne Harry’ego Kane’a i Declana Rice’a. Na Old Trafford wciąż zastanawiają się, czy odejście Anglika było dobrą decyzją dla klubu. Dla Hendersona najważniejsza jest regularna gra. Ta ma pomóc mu znaleźć się w kadrze na tegoroczny mundial.

Giulian Biancone (9 milionów funtów)

22-letni prawy obrońca, wychowany we francuskim AS Monaco. Świetnie prezentował się na wypożyczeniu w belgijskim Cercle Brugge, gdzie został zauważony przez Troyes. W poprzednim sezonie w barwach francuskiego klubu zagrał w 33 meczach, w których zaliczył dwie asysty. Forest zapłaciło za niego około 9 milionów funtów.

Moussa Niakhaté (9 milionów funtów)

W przeszłości występował we francuskich młodzieżówkach. Przez ostatnie cztery lata bronił barw FSV Mainz, gdzie był kapitanem drużyny. Wysoki, silny obrońca, dobrze grający w powietrzu. W wieku 26 lat ma już na swoim koncie ponad 120 występów na poziomie Bundesligi. Z pewnością będzie ważnym punktem defensywy Forest, kierowanej przez Joe Worralla.

Omar Richards (7,7 milionów funtów)

Piłkarz, który przeszedł dość niecodzienną drogę. Po świetnych występach w Championship, w barwach Reading, kupił go Bayern Monachium. Tam nie potrafił się jednak przebić i zagrał tylko w pięciu meczach. Tego lata postanowił wrócić do Anglii. Urodzony w Londynie obrońca może występować zarówno na lewej, jak i prawej stronie defensywy.

Neco Williams  (18 milionów funtów)

Jeden z najdroższych letnich transferów Nottingham Forest. Wychowanek Liverpoolu zagrał tylko w kilku meczach u Jürgena Kloppa, a duża rywalizacja na bokach obrony w ekipie The Reds, sprawiła, że zdecydował się zmienić otoczenie. Jeszcze w poprzednim sezonie przez pół roku bardzo dobrze pokazał się na wypożyczeniu w Fulham. Rozegrał tam 15 meczów, w których zaliczył dwie asysty. Szybki  zwinny, z dużym ciągiem na bramkę. Reprezentant Walii odnajdzie się zarówno w ustawieniu z czwórką obrońców, ale także i na wahadle.




Wayne Hennessey (Za darmo)

Doświadczony bramkarz został sprowadzony jako rezerwowy dla Deana Hendersona. 35-latek do szatni Tricky Trees ma wnieść doświadczenie i obycie na boiskach Premier League. 183 występy w tej lidze w barwach Crystal Palace, Wolves, a ostatnio Burnley mówią same za siebie.

Brandon Aguilera (885 tysięcy funtów)

Jeden z tych transferów Forest, który obił się bez echa. 19-letni Kostarykanin został kupiony z myślą o przyszłości. Sprowadzony z LD Alajuelense, natychmiast powędrował na wypożyczenie do innego kostarykańskiego klubu Guanacasteca. W tym sezonie raczej go nie zobaczymy, ale na pewno jest to zawodnik, o którym więcej usłyszymy w przyszłości.

Lewis O’Brien (8,5 milionów funtów)

Nie dość, że Nottingham Forest pokonało w barażach Huddersfield Town i pozbawiło ich szansy na awans do Premier League, to jeszcze podkupiło im dwóch piłkarzy. Pierwszym z nich jest Lewis O’Brien. 23-letni defensywny pomocnik był jednym z wyróżniających się piłkarzy na poziomie Championship, dlatego, gdy nadarzyła się szansa grania na najwyższym poziomie, to nie myślał dwa razy. Anglik przez całą swoją karierę występował w Huddersfield, ale w poprzednim sezonie dobił do swojego sufitu w tym klubie.

Harry Toffolo (2,2 milionów funtów)

Drugi z piłkarzy, który postanowił zamienić Huddersfield na Nottingham. Harry Toffolo to piłkarz z solidnym doświadczeniem. Występował przez wiele lat w Norwich City, później zaliczył przygody z Doncaster Rovers oraz Millwall, skąd zasilił szeregi Terrierów. 27-letni boczny obrońca z pewnością będzie dobrą konkurencją dla młodszych kolegów na tej pozycji.

Jesse Lingard (Za darmo)

Zdecydowanie najgłośniejszy medialnie transfer spośród wszystkich, których dokonało latem Forest. Po wielu latach Lingard zdecydował się zakończyć swoją relację z Manchesterem United, po tym, jak wygasł mu kontrakt. Spekulowano, że pomocnik podpisze umowę z West Hamem, gdzie z sukcesami grał wcześniej na wypożyczeniu. Ostatecznie 29-letni piłkarz zdecydował się na City Ground, gdzie ma zarabiać około 115 tysięcy funtów tygodniowo.

Orel Mangala (11,7 milionów funtów)

Kolejny z zawodników, za którego trzeba było trochę więcej zapłacić. Belgijski pomocnik, który przebrnął przez wszystkie drużyny reprezentacji Belgii, zaczynając od U-15, zaliczył już nawet dwa występy w dorosłej kadrze. 24-latek dołączył do Nottingham Forest z niemieckiego Stuttgartu. W barwach biało-czerwonych występował od 2017 roku i zgromadził ponad 100 występów w Bundeslidze. Piłkarsko wychował się w Anderlechcie Bruksela.

Emmanuel Dennis (20 milionów funtów)

Nigeryjski napastnik pokazał w poprzednim sezonie, że jeśli chodzi zdobywanie bramek, to można na niego liczyć. Dennis zdobył 10 bramek w Premier League dla Watfordu, który z hukiem spadł z ligi. W tym sezonie kibice Forest będą mieli nadzieję, że będzie w stanie co najmniej powtórzyć ten wynik. Tym bardziej, że klub wydał na niego niemałe pieniądze, więc oczekiwania będą naprawdę duże.

Cheikhou Kouyaté (Za darmo)

Kolejnym zawodnikiem, który ma wnieść do drużyny doświadczenie z boisk Premier League, jest Cheikhou Kouyaté. 32-letni Senegalczyk został sprowadzony do klubu, po tym, jak skończył mu się kontrakt z Crystal Palace. To właśnie w zespole Orłów, a wcześniej w West Hamie, zbierał swoje minuty na angielskich boiskach. W sumie do tej pory wystąpił w 261 spotkaniach w angielskiej elicie. Dla Steve’a Coopera tacy piłkarze są niezwykle ważni, bo w kluczowych momentach mogą pomóc drużynie, której będzie brakowało obycia w najlepszej lidze świata.

Remo Freuler (7,5 milionów funtów)

Strata Jamesa Garnera oznaczała, że władze Forest zdecydowały się na znaczące wzmocnienia w drugiej linii. Kolejnym pomocnikiem sprowadzonym na City Ground był szwajcar Remo Freuler. 30-letni pomocnik od 2016 roku występował w rewelacji Serie A  Atalancie Bergamo. Na Półwyspie Apenińskim zaliczył ponad 200 występów. W kadrze Helwetów było to 46 meczów. Dla Nottingham będzie kolejnym ważnym elementem drugiej linii.

Morgan Gibbs-White (27 milionów funtów)

Największy transfer tego okienka w Nottingham Forest. 27 milionów kwoty stałej, która potencjalnie może wzrosnąć nawet do ponad 40 milionów. Tyle pieniędzy otrzymają za swojego piłkarza Wilki z Wolverhampton. Na angielskim piłkarzu ta duża kwota pewnie będzie ciążyła, ale dla niego liczyło się tylko to, by znów móc pracować ze Stevem Cooperem. Obaj panowie razem świętowali sukces na Mistrzostwach Świata U-17, gdzie później Anglicy zdobyli złoto.

W poprzednim sezonie Gibbs-White grał na wypożyczeniu w Sheffield United. W 35 meczach dla Szabli zdobył 11 bramek. Dla byłego gracza Swansea odejście z Wolverhampton z pewnością było trudne, ale teraz czeka go nowy etap w Nottingham.

Hwang Ui-Jo (3,6 milionów funtów)

30-letni napastnik został sprowadzony z Bordeaux i natychmiastowo wypożyczony do Olympiakosu. Grecki klub jest zarządzany przez Evangelosa Marinakisa, który jest też właścicielem Nottingham Forest. Raczej jest to piłkarz, który nie wystąpi nigdy w koszulce Forest, ale nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość.

Renan Lodi (Wypożyczenie)

Dosyć niespodziewany ruch, bo brazylijski lewy obrońca jeszcze w poprzednim sezonie regularnie występował w pierwszym składzie Atletico Madryt. Co więcej, zdobył bramkę w fazie pucharowej Ligi Mistrzów w meczu z Manchesterem United. W sierpniu Rojiblancos podjęli jednak decyzję, że Lodi może odejść z klubu. Tę sytuację błyskawicznie wykorzystały władze beniaminka, które zdecydowały się na wypożyczenie 24-latka.

Willy Boly (2.3 milionów funtów)

Niektórzy mogli pomyśleć, że tak duża liczba (18) transferów jest już wystarczająca. Nie dla władz Nottingham, które w Deadline Day postanowiły ściągnąć jeszcze trzech graczy. Pierwszym z nich był Willy Boly. Obrońca został sprowadzony za relatywnie małą kwotę z Wolverhampton. 31-latek podpisał z klubem z City Ground dwuletni kontrakt.

Josh Bowler (2.1 milionów funtów)

Dwudziesty transfer Nottingham Forest tego lata. Solidny zawodnik na poziomie Championship i wyróżniający się gracz w Blackpool. Władze klubu postanowiły go wypożyczyć do Olympiakosu, co jest dosyć niespodziewanym ruchem, bo mógłby być dobry do rotacji. W barwach Blackpool napastnik wystąpił w 52 meczach, w których zdobył 10 bramek.

Loïc Badé (Wypożyczenie)

Ostatni piłkarz, który zasilił latem drużynę Coopera. 22-letni prawy obrońca został wypożyczony z francuskiego Stade Rennes. W poprzednim sezonie wystąpił łącznie w 21 spotkaniach, w których zdobył jedną bramkę i dołożył asystę. Transfer Badé był 21. w letnim okienku transferowym Nottingham Forest, które sprowadzeniem Francuza zakończyło szalone letnie zakupy.

Przepis na sukces?

To, co zrobiło Nottingham tego lata na rynku transferowym było naprawdę epickie. Jeżeli spojrzymy sobie jednak dokładniej na transfery, które przeprowadzili, to można dojść do wniosku, że są naprawdę przemyślane. Steve Cooper do spółki z władzami klubu nie kupili byle jakich piłkarzy, a postanowili dokładnie przeczesać rynek w poszukiwaniu odpowiednich kandydatów. Racją jest, że niektóre kwoty wydane na piłkarzy są za duże, a w przypadku spadku z Premier League, klub odczuje to jeszcze bardziej.

Teraz przed Stevem Cooperem bardzo trudne zadanie. Menedżer dostał całkiem nowy zespół, który w całości nie przepracował razem okresu przygotowawczego. Stoi przed nim zadanie posklejania tych wszystkich części w jedno i sprawienia, że Tricky Trees będą funkcjonowali jak drużyna. W momencie pisania tego tekstu Forest mają za sobą rozegrane sześć meczów, z których wygrali tylko jeden. Warto tutaj wziąć pod uwagę trudnych rywali mierzyli się m.in. z Tottenhamem oraz Manchesterem City. Przede wszystkim wciąż istnieje tu czynnik, o którym wspomniano wcześniej, czyli zgranie. Tej drużynie trzeba dać czas i dopiero za kilka miesięcy będziemy mogli oceniać, czy takie wydatki Forest okazały się dobrą decyzją, czy nie.

Jedno jest pewne władze klubu przez całe lato w pocie czoła pracowały, by fani, którzy co tydzień przychodzą na City Ground, mogli cieszyć się z obecności w Premier League na dłużej niż jeden sezon. Teraz w nogach piłkarzy oraz pomysłach Steve’a Coopera zależy, czy uda im się dokonać tej sztuki utrzymać w najbardziej konkurencyjnej lidze świata.