Ivan Toney zaliczył rewelacyjny start bieżącego sezonu. Anglik kontynuuje doskonałą formę z końcówki poprzedniej kampanii i wysyła sygnał do Garetha Southgate’a. Jeżeli zawodnim Brentford utrzyma obecną dyspozycję, rzutem na taśmę może zapewnić sobie powołanie na Mistrzostwa Świata. Menedżer The Bees, Thomas Frank, nie ma wątpliwości, że jego zawodnik powinien znaleźć się w angielskiej drużynie.

Toney zdobył pięć bramek w sześciu spotkaniach Premier League i w klasyfikacji strzelców ustępuje jedynie Erlingowi Haalandowi i Aleksandarowi Mitroviciowi. Wychowanek Northampton Town zdobył tyle samo bramek co Harry Kane, który oczywiście jest murowanym pewniakiem do wyjazdu na Mundial. Biorąc jednak pod uwagę pozostałych konkurentów, Toney zdecydowanie przeważa na starcie rozgrywek. Ollie Watkins i Tammy Abraham mają na swoim koncie zaledwie po jednym trafieniu, Patrick Bamford jeszcze nie trafił do siatki, a Dominic Calvert-Lewin nadal zmaga się z problemami zdrowotnymi.

Thomas Frank wypowiedział się na temat powołania Toneya i dodał, że oprócz doskonałej formy, Toney ma jeszcze jeden atut. Jest niemal bezbłędny z jedenastu metrów.

To koszmar grać przeciwko Toneyowi. Jeżeli spojrzymy na napastników w formie, to oczywiście Harry Kane jest numerem jeden. Tuż za nim jest jednak Toney i nie ma nikogo innego. Warto też dodać, że Anglia brała udział w kilku seriach jedenastek i jeżeli chcą jakąś wygrać, powinni pomyśleć o Toneyu. Moim zdaniem jest najlepszym wykonawcą karnych na świecie„.

Toney podchodził do piłki ustawionej na jedenastym metrze 24 w swojej karierze i pomylił się zaledwie raz. W Premier League może pochwalić się perfekcyjnym rekordem sześciu wykorzystanych karnych.