Tottenham chciał Rusłana Malinowskiego, a sam Ukrainiec wprost marzył o przenosinach do ekipy dowodzonej przez Antonio Conte. Ostatecznie ich drogi nie splotły się ze sobą, a Malinowski pozostał w Atalancie Bergamo. Spurs naciskali jednak prawie do samego końca na wypożyczenie pomocnika. Wydaje się jednak, że to jeszcze nie koniec tej sagi (prędzej jej początek), a do walki o 29-latka bić będzie się jeszcze jeden klub z Francji.

Innym zespołem, który obrał sobie za cel Malinowskiego jest Olympique Marsyllia. Oni również byli zainteresowani opcją wypożyczenia gracza Atalanty, ale zabrakło konkretów. Wydaje się jednak, że przede wszystkim zabrakło chęci samego zawodnika, który od samego początku woli Tottenham. Koguty są jego marzeniem, ale prezes Atalanty, czyli 69-letni Antonio Percassi nie pozwolił na odejście z klubu. Mimo wszystko to raczej nie będzie ostateczna decyzja w sprawie potencjalnego transferu do ekipy ze stolicy Anglii.

Zdaniem Fabrizio Romano, cała sprawa jest otwarta i ma powrócić za rok, gdy znów rozpocznie się letnie okienko transferowe. Wydaje się, że Malinowski swoim stałym stanowiskiem i marzeniami o odejściu może w końcu skusić zarząd do zmiany decyzji. W Serie A rozegrał do tej pory 103 spotkania, w których uzyskał 23 bramki i tyle samo asyst.