Odkąd Todd Boehly pozyskał Chelsea na Stamford Bridge przeprowadzana jest istna rewolucja. Klub opuścili już, chociażby Timo Werner oraz Romelu Lukaku, a to nie koniec czyszczenia składu. Drogą wspominanej dwójki może podążyć inny ofensywny zawodnik The Blues.

Transfer byłby wręcz bliźniaczy do tych Belga oraz Niemca. Ajax chce ponownie mieć w swoim składzie Hakima Ziyecha, a Marokańczyk chętnie wróciłby do Holandii.

Z ekipy mistrzów Eredivisie prawdopodobnie odejdzie Antony. Brazylijczyk jest bardzo blisko przejścia do Manchesteru United, a w związku z tym Ajax musi szukać nowego skrzydłowego. Wybór miał paść właśnie na Ziyecha, a przedstawiciele klubu rozpoczęli już rozmowy z Chelsea o potencjalnych przenosinach Marokańczyka.

Przeszkodą w sfinalizowaniu transakcji jest to, że kluby nie są w stanie się porozumieć co do formuły transferu. Póki co negocjacje utknęły w martwym punkcie. Ajax najchętniej wypożyczyłby gracza, opłacając przy tym połowę jego pensji. Takie rozwiązanie zdecydowanie nie pasuje ekipie Thomasa Tuchela.

Mike Verweij informuje o tym, że jeśli Chelsea ma zgodzić się na oddanie swojego gracza to chce otrzymać za niego okolicę kwoty, którą zapłacili holendrom w 2020 roku. Władze Ajaxu uważają, że 40 milionów euro to znacznie za duża opłata za usługi Ziyecha. Impas w negocjacjach może prowadzić do tego, że transfer ostatecznie nie dojdzie do skutku.