Co to był za mecz! Manchester City w niesamowitych okolicznościach odrobił dwubramkową stratę i ostatecznie zremisował 3:3 z Newcastle United. Podopieczni Eddiego Howe’a zagrali kapitalny mecz, ale to nie wystarczyło do pokonania mistrzów kraju. Czego dowiedzieliśmy się po spotkaniu na St James’ Park?

City pokazało charakter

Manchester City nie przegrał żadnego z ostatnich 31 meczów, kiedy musiał odrabiać wynik. Aż 30 zwycięstw i jeden remis. Ta statystyka jest wręcz niesamowita. W dzisiejszym spotkaniu z Newcastle United Obywatele potwierdzili jak świetnie potrafią odrabiać straty. Gracze Guardioli przegrywali już 1:3. Piłkarze Newcastle fruwali nad boiskiem buzującego stadionu, a piłkarze City mimo to zdołali odrobić straty.

Geniusz umiejętności poszczególnych graczy z Manchesteru w zaledwie kilka minut odwrócił losy całego spotkania. Jeśli chcesz walczyć o mistrzostwo Anglii, to musisz wychodzić z takich trudnych sytuacji jak dzisiaj. Remontada gości rozpoczęła się od bramki Erlinga Haalanda, który zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie ligowym i odkuł się za słabszy występ, który przytrafił mu się tydzień temu.

Niesamowity Saint-Maximin

Dzisiejszy mecz to była prawdziwa popisówka Alana Saint-Maximina. Francuz jeździł po całym boisku aż miło i ośmieszał Kyle’a Walkera kolejnymi dryblingami. Skrzydłowy Newcastle United był przebojowy i stanowił niezwykle duże zagrożenie dla defensywy City, która kompletnie sobie nie radziła z jego rajdami.

Gdyby Saint-Maximin był bardziej konkretny pod bramką rywala, jeśli chodzi o bramki i asysty, to Eddie Howe będzie miał z niego jeszcze większy pożytek.

Eddie Howe wlał nowe życie

Fantastycznie oglądało się dzisiaj piłkarzy Newcastle United. Niesamowite jak odmienił ten zespół nowy menedżer Srok – Eddie Howe. Były menedżer Bournemouth zmienił mentalność piłkarzy i pokazał, że nie muszą się bać nawet największych rywali. Widać to było w dzisiejszym meczu. Szalejący kibice na trybunach, którzy żywiołowo wspierali swoją drużynę przez całe 90 minut dodawały kolorytu temu spotkaniu. Drużyna i wszyscy ludzie wokół klubu nareszcie są zjednoczeni i mogą mieć ambicje na wielkie rzeczy, a tego w Newcastle nie można było doświadczać od wielu lat. Doskonałe transfery jak Bruno Guimaraes, czy też strzelec bramki w dzisiejszym mecz Kieran Trippier pokazują, że nowi właściciele Srok budują drużynę w odpowiednim kierunku. Zatrudnienie Howe było pierwszą poważną decyzją, która na razie przynosi pozytywne owoce.