Sezon Championship rusza już dzisiaj. Z tej okazji przyjrzeliśmy się wszystkim drużynom drugiej ligi angielskiej i z każdej wybraliśmy jednego zawodnika, na którego warto zwrócić uwagę w nadchodzących rozgrywkach. Przed Wami pierwsza część tego zestawienia. Druga pojawi się na naszej stronie już jutro w godzinach przedpołudniowych. Kto może zostać kolejną wielką gwiazdą na zapleczu Premier League?

Birmingham City – Jordan James

Jude Bellingham utarł nieco szlak dla młodych chłopaków z akademii Birmingham City. Nic więc dziwnego, że w ostatnich miesiącach jedynym powodem do radości dla fanów The Blues są właśnie postępy wychowanków. Łatwym typem do wskazania w przypadku City mógłby być młodszy brat Bellinghama, Jobe, ale on dopiero wkracza do pierwszej drużyny. Tym, na którego faktycznie warto zwrócić uwagę, jest w tym przypadku Jordan James. 18-latek reprezentował już na poziomie młodzieżowym kadry Walii i Anglii, a w zeszłym sezonie Championship nazbierał 20 występów. Pomocnik zdobył w nich jedną bramkę i zaliczył 2 asysty.

Uwaga polskich fanów z pewnością powinna być skierowana na lewe wahadło, gdzie prawdopodobnie będzie występował Przemysław Płacheta. Z ekipą Birmingham jest łączony również Krystian Bielik, więc być może będziemy mieli swojego cichego faworyta w tej kampanii.

Blackburn Rovers – Bradley Dack

To może być bardzo trudny sezon dla Blackburn Rovers. Zmiana trenera, a w perspektywie strata najważniejszego piłkarza ubiegłego sezonu. Kadra Rovers jest raczej młoda i nietrudno byłoby wskazać któregoś z młodych napastników: Tyrhysa Dolana czy Dilana Markandaya. Najważniejszego ogniwa kolejnego sezonu poszukamy jednak w pomocy, gdzie pierwszego pełnego sezonu od dawna poszuka Bradley Dack. 28-latek to piłkarz o ogromnych możliwościach, niestety na przestrzeni dwóch lat zerwał więzadła w obu kolanach. Wrócił do gry w drugiej połowie ubiegłego sezonu i szybko pokazał, na co go stać. Menedżer Blackburn, Jon Dahl Tomasson na pewno liczy na jego wkład, ale póki co uspokaja i zapowiada, że Anglik potrzebuje nieco więcej czasu, aby dojść do odpowiedniej sprawności.

Blackpool – Lewis Fiorini

Blackpool dokonało przed startem sezonu kilku istotnych wypożyczeń. Wśród nich znalazł się pomocnik Manchesteru City, Lewis Fiorini. Anglik w wieku 20 lat uzbierał już blisko 100 seniorskich występów. Poprzednio był wypożyczany do drugiej ligi holenderskiej, a także do League One, gdzie występował w barwach Lincoln City. Zaliczył 39 ligowych spotkań, w których strzelił 6 bramek i zanotował 4 asysty. Młodzieżowy reprezentant Szkocji szkolił się w akademii Manchesteru City od ponad 10 lat, więc możemy się tylko domyślać, jak wielki drzemie w nim potencjał.

Bristol City – Kane Wilson

Kiedy trafiasz do jedenastki sezonu League Two, możesz śmiało myśleć o zrobieniu nie jednego, a dwóch kroków do przodu. Tak stało się w przypadku Kane’a Wilsona, który zrezygnował z gry w League One w barwach Forest Green Rovers na rzecz Championship i Bristol City. Były reprezentant angielskich młodzieżówek uzbierał w poprzednich rozgrywkach 3 bramki i 13 asyst z pozycji wahadłowego. Co ciekawe, Wilson jest wychowankiem West Bromu, a swój debiut w dorosłej piłce zaliczył w towarzyskim starciu z Paris Saint-Germain. Rywale z Championship zatem nie powinni robić na nim ogromnego wrażenia. Z pewnością powinniśmy się dokładnie przyglądać rozwojowi tego chłopaka.

Burnley – Scott Twine

Nie mogło być wątpliwości przy wyborze piłkarza dla Burnley. Ekipa Vincenta Kompany’ego zmienia kierunek obrany lata temu przez Seana Dyche’a, a Scott Twine ma być jednym z najważniejszych elementów tej zmiany. MK Dons wyrwało go za ekwiwalent w wysokości 300 tysięcy funtów ze Swindon Town. W swoim pierwszym sezonie w League One zdobył 20 bramek, dołożył do tego 13 asyst i zgarnął nagrodę dla najlepszego piłkarza ligi. Rok później pozyskało go Burnley za 4 miliony funtów, co może okazać się najlepszym biznesem tego lata. W ubiegłym sezonie grywał na skrzydle, jako ofensywny pomocnik czy drugi napastnik. W tej drugiej roli prawdopodobnie widzi go Kompany. Możemy więc śmiało założyć, że będzie ogromnym zagrożeniem bramki rywali. Mam też dla nich dobrą radę, lepiej nie rozdawać The Clarets rzutów wolnych w okolicach szesnastki. Dla Twine’a to lepsze niż rzut karny.

Cardiff City – Rubin Colwill

Za Cardiff City trudny sezon, a wydaje się, że w nadchodzącym również nie będzie łatwo. Co prawda, do Walii trafiło wielu zawodników w tym okienku transferowym (poza Garethem Bale’em, on nie), ale ciężko podejrzewać ich o coś więcej niż środek tabeli. W tym wszystkim są jednak gracze, na których warto zwrócić uwagę, a w szczególności Rubin Colwill. Przebił się do drużyny przed rokiem i natychmiast stał się jedną z najjaśniejszych postaci w Cardiff. Strzelił 5 bramek i dołożył do tego jedną asystę. Walijscy kibice obawiają się jedynie czy napływ nowych twarzy do drużyny nie sprawi, że szanse Colwilla zostaną mocno ograniczone. Mam ogromną nadzieję, że nie, bo to naprawdę utalentowany gracz.

Coventry City – Callum O’Hare

W przypadku Coventry City wybór padł na gracza, który wciąż jest bardzo silnie łączony z przenosinami do Burnley. Jeżeli The Clarets wyrównają oczekiwania finansowe Coventry, które podobno wynoszą około 10 milionów funtów, to będziemy mogli obserwować go w zupełnie innym klubie. Póki co jest jednak graczem City i jeżeli tak pozostanie, to na niego powinniśmy zwracać szczególną uwagę. W zeszłym sezonie O’Hare był jednym z najlepiej prezentujących się ofensywnych pomocników w całej lidze. Strzelił dla Coventry 5 bramek i dorzucił do tego 8 asyst. Wychowanek Aston Villi był też jednym z najczęściej faulowanych zawodników w całej stawce. A dodatkowym argumentem, dla którego warto zwracać na niego uwagę, niech będzie jedna z najlepszych cieszynek po golu w historii Championship.

Huddersfield Town – Sorba Thomas

Teriery bardzo mocno ucierpiały w tym okienku transferowym. Odszedł Carlos Corberan, odeszło też pięciu graczy podstawowej jedenastki, którzy kilka tygodni temu walczyli na Wembley o awans do Premier League. Historia Sorby Thomasa i jego awans z National League do Championship, a następnie powołanie do Reprezentacji Walii sprawiły, że stał się jednym z najbardziej znanych zawodników Championship. Co ważne, obronił się też poziomem sportowym. Mimo trzech bramek i 11 asyst w zeszłym sezonie bywały momenty, w których odstawiano go na boczny tor. Między innymi w play-offach nie odegrał takiej roli, jakiej byśmy oczekiwali. To powinien być przełomowy sezon. Albo Walijczyk zrobi krok do przodu i stanie się największą gwiazdą drużyny, albo zostanie po prostu bardzo solidnym ligowcem. Celuję w pierwszą opcję, bo jego sufit jest znacznie wyżej niż w Championship.

Hull City – Jean Michaël Seri

Fakt, że Jean Michaël Seri opuścił Fulham na rzecz Hull City, jest nieco zaskakujący. Wydawać by się mogło, że będzie on ważnym ogniwem szerokiego składu The Cottagers w Premier League. Kiedy weźmiemy jednak pod uwagę jego przeszłość w Turcji, wszystko układa się w logiczną całość. Defensywny pomocnik może być kluczowym elementem przebudowanej ekipy The Tigers. W poprzednich rozgrywkach zagrał w 33 meczach Fulham, w których strzelił jedną bramkę i dołożył do tego 6 asyst.

Luton Town – Cauley Woodrow

Wychowanek Luton Town, Cauley Woodrow wraca do klubu po ponad dziesięciu latach. Na szerokie wody wypłynął w barwach Barnsley, gdzie strzelał seryjnie najpierw w League One, a następnie w Championship. Na przestrzeni czterech sezonów strzelił dla The Tykes 46 ligowych bramek i wszyscy w Luton mają nadzieję, że przeniesie taką dyspozycję do „nowej-starej” drużyny. Poprzedni sezon był co prawda bardzo nieudany, ale można to powiedzieć o całej ekipie Barnsley, a nie tylko o napastniku. Wydaje się znakomicie pasować do stylu Nathana Jonesa, co tylko jeszcze bardziej pozwala stawiać go jako potencjalną gwiazdę The Hatters.

Middlesbrough – Ryan Giles

Wahadła Middlesbrough wyglądają absolutnie przerażająco, więc wybór musiał paść na jednego z dwójki: Izzy Jones i Ryan Giles. Stawiam w tym wypadku na tego drugiego, bo mało kto zrobił na mnie tak ogromne wrażenie, jak właśnie zawodnik Wolves, kiedy był wypożyczony do Cardiff City. Przez pół sezonu zanotował wtedy 9 asyst, a jego dośrodkowania w pole karne zazwyczaj były sporym zagrożeniem dla bramki przeciwników. W drugiej części rozgrywek przeniósł się do Blackburn, co okazało się już znacznie gorszym miejscem. Wiemy jednak, jak doskonałych wahadłowych tworzył Chris Wilder i jakie zagrożenie tworzą zawodnicy z tej formacji pod jego wodzą. Można więc śmiało zakładać, że przed Gilesem znakomity sezon, który być może wypromuje go do Premier League.

Millwall – Zian Flemming

Przed sezonem londyński klub opuścił Jed Wallace, który był ważnym ogniwem tej drużyny w ostatnich latach. Zian Flemming ma potencjał, żeby również stać się kluczową postacią dla drużyny. Przeszedł do Millwall z Fortuny Sittard, w której barwach strzelił 24 bramki na przestrzeni dwóch poprzednich sezonów. 23-letni ofensywny pomocnik na pewno trafia do trudniejszej ligi, ale dysponuje odpowiednimi warunkami, żeby te przejście nie było tak mocno odczuwalne.

Jeżeli szukacie więcej informacji na temat Championship przed startem sezonu, to koniecznie musicie sprawdzić najnowszy odcinek naszego programu, w którym odpowiadamy na 10 najważniejszych pytań przed startem kampanii. Program możecie obejrzeć na YouTube i odsłuchać na Spotify.