W ubiegłym sezonie Arsenal na pozycję lewego obrońcy zakupił Nuno Tavaresa. Portugalczyk na Emirates – delikatnie mówiąc – nie zachwycił. Z tego powodu Mikel Arteta i Edu szukają nowej alternatywy na tę pozycję. Przy grze na czterech frontach sam Kieran Tierney może nie wystarczyć.

Wspomniany Tavares może na dniach opuścić Arsenal. Zainteresowana wypożyczeniem Portugalczyka jest Marsylia. Francuzi są ponoć mocno zdeterminowani, a Arsenal nie stawia większego oporu w sprawie oddania na rok swojego zawodnika. W jego miejsce chcą zakontraktować kilka ciekawych nazwisk.

Fabrizio Romano oraz David Ornstein podają, że Kanonierzy są mocno zainteresowani usługami Oleksandra Zinchenki z Manchesteru City. Ten drugi dodaje nawet, że Ukrainiec jest aktualnym priorytetem transferowym Artety. Zinchenko to 4-krotny mistrz Anglii. W Premier League rozegrał 76 spotkań. Uzyskał w nich 7 asyst, ale wciąż czeka na debiutanckie trafienie w lidze. Zinchenko nie był zawsze podstawowym zawodnikiem w rotacji Pepa Guardioli, ale jeżeli już dostawał swoje szansę zazwyczaj je wykorzystywał.

Romano pisze też o kwestii Sergio Gomeza. Hiszpan jest zaledwie 21-letnim lewym obrońcą, który gra potrafi odnaleźć się także w środku pola. Obecnie występuje w barwach Anderlechtu Bruksela. Poprzedni sezon w lidze belgijskiej był w jego wykonaniu rewelacyjny! 5 goli oraz aż 12 asyst podczas 32 ligowych potyczek musi robić wrażenie. Sprawdzenie jego poziomu gry na arenach Premier League byłoby bardzo interesujące.

Ostatnim zawodnikiem, którego The Gunners chcieliby obsadzić po lewej stronie defensywy jest rodak Gomeza, czyli Alejandro Grimaldo. Tego piłkarza Arsenal zdaje się obserwować już od dłuższego czasu. Armatki kontaktowały się już z Benficą sprawie tego transferu, ale na tym póki co stanęło. Grimaldo to ofensywnie usposobiony boczny defensor. Na krajowym podwórku w Portugalii wygrał dosłownie wszystko. Wychowanek Barcelony gra w Benfice nieprzerwanie od zimy 2016 roku, więc może uznać, że w jego karierze przyszła pora na zmiany.