Leeds United nie zwalnia na rynku transferowym. Pawie niedługo klepną kolejne dwa wzmocnienia. Jedno to potencjalnie zastępstwo Raphinhi, a drugie Kalvina Phillipsa.

Sprzedaż Kalvina Phillipsa, a za niedługo pewnie i Raphinhi, solidnie powiększyły budżet Leeds. Już teraz Leeds wydało ponad 50 milionów euro na Brendena Aaronsona, Rasmusa Kristensena i Marca Rocę. Niemniej, zapowiada się na drugie tyle!

Jak informuje The Athletic, na Elland Road są bliscy sfinalizowania kolejnych dwóch transferów. Mowa tu o Luisie Sinisterrze z Feyenoordu i Tyleru Adamsie z RB Lipsk. Pierwszy to prawdopodobne zastępstwo Raphinhi. Kolumbijczyk może zagrać na każdej pozycji w ofensywnej trójce z przodu, ale najlepiej czuje się na lewym skrzydle. W zeszłym sezonie we wszystkich rozgrywkach zagrał 49 razy, strzelając 23 bramki i notując 14 asyst.

Tyler Adams z kolei to kolejne wzmocnienie Leeds z Red Bullem w tle. Jesse Marsch stawia na znane mu nazwiska, a jest nim środkowy pomocnik Lipska. Tutaj możemy być pewni, że jest to zastępstwo sprzedanego do City Phillipsa. Wstępnie się mówi o rocznym wypożyczeniu (taką opcję preferują Niemcy), ale Leeds chce Amerykanina na stałe. 23-latek zagrał w zeszłym sezonie w 24 meczach Bundesligi, ale często były to epizody z ławki. W Anglii liczyłby na nowy początek u boku trenera, którego zna z RB Lipsk i Red Bull New York.

The Athletic donosi, że Sinisterra i Adams są wyceniani w okolicach 20 milionów euro i mniej więcej tyle za obu powinno zapłacić Leeds. Dodatkowo na celowniku Pawi jest także napastnik Club Brugge – Charles De Ketelaere, ale tutaj pomimo poważnego zainteresowania nie ma na razie konkretnych ofert za 21-latka.