W środku pola Crystal Palace szykuje się spora przebudowa. Jednym z nowych nazwisk na Selhurst Park może być zapomniany już pomocnik Manchesteru United. Mowa tu o Andreasie Pereirze.

Wiele na to wskazuje, że Cheikhou Kouyate zakończył wczoraj swoją przygodę w Crystal Palace. Daily Mail donosi, że strony nie doszły do porozumienia w sprawie przedłużenia kontraktu Senegalczyka. Klub opuścił także wypożyczony z Chelsea Conor Gallagher. Ta dwójka stanowiła o sile pomocy Crystal Palace w zeszłym sezonie, więc trzeba należycie wzmocnić tę pozycję. W przypadku defensywnego pomocnika mówi się o Cheicku Doucoure z Lens, a odnośnie zastępcy Gallaghera, brazylijskie media rozpisują się o… Andreasie Pereirze.

26-latek ostatni sezon spędził we Flamengo i właśnie wrócił do Manchesteru United. To ostatni rok jego umowy, więc Czerwone Diabły chcą na nim zarobić, póki jeszcze jest to możliwe. Cena ma nie być wygórowana – niecałe 9 milionów funtów z bonusami. Mowa o Pereirze, jako następcy Gallaghera, jest spowodowana tym, że w tym sezonie Paulo Sousa zaczął go wystawiać nieco głębiej, na „8”, gdzie miał zbierać dobre recenzje.

Oprócz Crystal Palace zainteresowany ma być także Lyon. Francuski klub ma jednak iść po Pereirę tylko wtedy, kiedy z klubu odszedłby jego rodak, Lucas Paqueta. Niemniej, przede wszystkim należy czekać na odpowiedź Flamengo, bo to klub z Rio de Janeiro ma opcję pierwokupu po wypożyczeniu.